Dwa oblicza Lecha Poznań Śmiało można powiedzieć, że Lech Poznań to zupełnie inna drużyna w europejskich pucharach i w Ekstraklasie. Na rodzimym podwórku piłkarze z Poznania radzą sobie gorzej niż źle. Przegrane trzy ostatnie spotkania z rzędu i dopiero 14. miejsce w tabeli to z pewnością szok dla kibiców, działaczy i samych piłkarzy Lecha. Drużyna, która miała z łatwością obronić tytuł mistrzowski i na stałe zagościć w Lidze Mistrzów na razie zawodzi. Przyczyn tak słabych występów w Ekstraklasie może być kilka. Zapewne duże znaczenie ma mała ilość wartościowych zmienników oraz kontuzje, a biorąc pod uwagę większą częstotliwość rozgrywanych przez Kolejorza meczy – Liga Europy, Ekstraklasa, Puchar Polski, zmęczenie zawodników jest bardzo duże.
Zupełnie innego Lecha możemy oglądać w europejskich pucharach. Mimo, że drużynie z Poznania nie udało się awansować do Ligi Mistrzów, to w Lidze Europy radzi sobie całkiem dobrze. W grupie z takimi klubami jak Juventus Turyn, Manchester City, czy Red Bull Salzburg kopciuszek z Polski skazywany był raczej na pożarcie. Tymczasem piłkarze Kolejorza na mecze Ligi Europy potrafią się zmobilizować i dość niespodziewanie są liderem „grupy śmierci”. Czy po spotkaniu wyjazdowym z Manchesterem City wciąż będą zajmować pierwsze miejsce? Klienci partnera biznesowego Lecha Poznań – firmy BetClic raczej w to wątpią. Szanse na zwycięstwo drużyny Kolejorza wynoszą zaledwie 7%, na remis 17%, a na wygraną Manchesteru 76%. Jednak przed spotkaniem w Turynie z Juventusem Lech także nie był faworytem, a wywiózł z Włoch jeden punkt i miał dużą szansę na zwycięstwo. Jak będzie tym razem? Spotkanie Lecha Poznań z Manchesterem City już w czwartek o 21.05. Obstaw faworyta już teraz u bukmachera BetClic.