Normal
0
21
false
false
false
MicrosoftInternetExplorer4
/* Style Definitions */
table.MsoNormalTable
{mso-style-name:Standardowy;
mso-tstyle-rowband-size:0;
mso-tstyle-colband-size:0;
mso-style-noshow:yes;
mso-style-parent:””;
mso-padding-alt:0cm 5.4pt 0cm 5.4pt;
mso-para-margin:0cm;
mso-para-margin-bottom:.0001pt;
mso-pagination:widow-orphan;
font-size:10.0pt;
font-family:”Times New Roman”;
mso-ansi-language:#0400;
mso-fareast-language:#0400;
mso-bidi-language:#0400;}
To już koniec żartów. Pierwszy w 2012 roku turniej wielkoszlemowy wkroczył już w fazę ćwierćfinałów. Najlepsza ósemka zawodów będzie we wtorek krzyżowała rakiety na kortach w Melbourne. Kto okaże się lepszy? Tutaj nie ma już słabych rywali!
Cieszy fakt, że do ćwierćfinału wywalczyła sobie awans polska rakieta. Mowa oczywiście o Agnieszce Radwańskiej, która przyzwyczaja nas już do wysokiej dyspozycji. W ćwierćfinale czeka ją jednak ogromne wyzwanie – zmierzy się z 3 rakietą rankingu WTA – Białorusinką Azarenką
Trzeba przyznać, że obie zawodniczki nie miały trudnej drabinki w drodze do ćwierćfinału zawodów. Agnieszka miała problemy tylko w pierwszym spotkanie z Mattek Sands, jednak przyzwyczaiła się już do australijskiego słońca i nawierzchni, rozpoczynając swoją serię zwycięstw. Mecze z Ormaecheą, Voskoboevą i Georges nie były wielkimi widowiskami, rywalki były zdecydowanie słabsze od Polki.
Jeszcze łatwiejszą drogę przeszła Azarenka, która nie oddała na AO rywalkom nawet seta. Co ważniejsze, Białorusinka wydawała się pewnie stąpać po kortach, a w 2012 roku jeszcze nie przegrała! Do australijskiego słońca przyzwyczajała się w Sydney, gdzie wzięła udział w turnieju WTA. Turnieju, który zresztą wygrała, po drodze eliminując w półfinale właśnie Radwańską 1:2. Czy w Melbourne będzie podobnie?
Agnieszka liczyła na powtórzenie meczu z Tokio z poprzedniego roku, kiedy to zdecydowanie ograła rywalkę i wygrała całe zawody. Nie mniej jednak statystyki nie są dobre dla Polki. W 9 dotychczas rozegranych spotkaniach między tymi zawodniczkami 6 wygranych zanotowała Azarenka. Agnieszka nie licząc meczu w Tokio ostatni raz wygraną na korcie wywalczyła na Wimbledonie w 2006 roku! Czy poprawi się w 2012 i odegra za porażkę w Sydney?
Kurs na Azarenkę wynosi 1.42, zaś za wygraną Radwańskiej Bwin płaci 2.75.
Już teraz otwórz konto na Bwin i odbierz swój darmowy bonus!
Nasz typ: Azarenka