Normal
0
21
false
false
false
MicrosoftInternetExplorer4
/* Style Definitions */
table.MsoNormalTable
{mso-style-name:Standardowy;
mso-tstyle-rowband-size:0;
mso-tstyle-colband-size:0;
mso-style-noshow:yes;
mso-style-parent:””;
mso-padding-alt:0cm 5.4pt 0cm 5.4pt;
mso-para-margin:0cm;
mso-para-margin-bottom:.0001pt;
mso-pagination:widow-orphan;
font-size:10.0pt;
font-family:”Times New Roman”;
mso-ansi-language:#0400;
mso-fareast-language:#0400;
mso-bidi-language:#0400;}
Jeszcze tydzień temu niewielu kibiców piłki nożnej spodziewało się, że Lech Poznań włączy się do walki o europejskie puchary. Kolejorz grał słabo, ośmieszał się w rywalizacji w dużo niżej notowanymi drużynami i zacięła się jego najlepsza strzelba.
Po zmianie sterów trenerskich i objęciu drużyny przez Rumaka coś się w zespole ruszyło. Lech wygrał 3 spotkania pod rząd u siebie, ogrywając Śląsk, Cracovię i Zabrzan. Zwycięstwo może nie było osiągnięte w wielkim stylu, jednak zdobyte 9 punktów wyraźnie pozwoliły podskoczyć Lechowi w tabeli. Tym samym na 6 spotkaniach do końca rozgrywek Lech ma tylko 3 punkty straty do europejskich pucharów. Czy w obliczu odblokowania się jego najlepszej strzelba uda się zrealizować ten cel?
Do tego trzeba wygrać jednak w poniedziałek spotkanie z bezpośrednim rywalem w walce o Europę. Poznaniacy fatalnie spisują się jednak na wiosnę na wyjazdach, notując remis i 2 porażki, co ważniejsze ani razu nie trafiając do siatki rywala. W ostatnich 3 spotkaniach trafili jednak aż 6 razy. Kryzys wydają się mieć już za sobą.
O wygraną będzie jednak trudno, Lech stawi się bowiem na stadion rewelacji rozgrywek. Mowa o Koronie Kielce, która przebojem wdarła się do górnej połowy tabeli, szczególnie dzięki dobrej postawie na wiosnę. Kielczanie wygrali wszystkie 3 spotkania w rundzie rewanżowej u siebie, trafiając 7 razy do bramki rywali i nie tracąc nawet gola. Co ważniejsze, na wiosnę gorycz porażki poznali dopiero przed tygodniem w Zabrzu, wcześniej wygrywali bowiem i Wisłą i z Polonią czy Śląskiem, po drodze notując remis w Gdańsku.
Lech jest na fali, Korona zanotowała dopiero pierwszą porażkę na wiosnę. Kto zakończy święta w lepszych humorach?
Czy w poniedziałek dalej będą równie niegościnni dla rywali jak dotąd?
Kurs na Koronę wynosi 2.45, remis jest wyceniany po 3.40, zaś za wygraną Lecha Bwin płaci 2.80
Nasz typ: remis lub Lech