Normal
0
21
false
false
false
MicrosoftInternetExplorer4
/* Style Definitions */
table.MsoNormalTable
{mso-style-name:Standardowy;
mso-tstyle-rowband-size:0;
mso-tstyle-colband-size:0;
mso-style-noshow:yes;
mso-style-parent:””;
mso-padding-alt:0cm 5.4pt 0cm 5.4pt;
mso-para-margin:0cm;
mso-para-margin-bottom:.0001pt;
mso-pagination:widow-orphan;
font-size:10.0pt;
font-family:”Times New Roman”;
mso-ansi-language:#0400;
mso-fareast-language:#0400;
mso-bidi-language:#0400;}
Wieczorem zobaczymy Lecha z Ruchem, nieco wcześniej swój pierwszy mecz w nowym sezonie rozegra Jagiellonia i Podbeskidzie. Faworytem tego spotkania mogą być tylko gospodarze.
Jaga już od paru sezonów jest znana jako zespół swojego boiska. Przegrywają tu zarówno goście z Poznania jak i Krakowa. A w sobotę zagrają przecież u siebie i to z zeszłorocznym beniaminkiem rozgrywek. Górale z Podbeskidzia też są zespołem swojego boiska, a na wyjazdach w zeszłym sezonie zanotowali tylko jedną ważną wygraną – na łazienkowskiej nad Legią. O reszcie nie warto wspominać. Górale zresztą wyraźnie się osłabili w okienku letnim, w zespole nie zobaczymy już ani rozgrywającego Patejuka ani super rezerwowego Malinowskiego. Tym samym nie dziwi fakt, że to Jaga jest faworytem w sobotę.
Tym bardziej, że oba zespoły w zupełnie inny sposób weszły w nowy sezon. Jaga ograła przecież wysoko swojego rywala w 1/16 Pucharu Polski, tymczasem Podbeskidzie przegrała na wyjeździe z Wartą 1-0. Dziś trudno oczekiwać innego wyniku jak wygranej Jagi. No chyba, że podobnie jak wczoraj polska Ekstraklasa znów zaskoczy.
Kurs na Jagiellonię wynosi 1.75, remis jest wyceniany po 3.4, zaś za wygraną Podbeskidzia Bwin płaci 4.6.