Normal
0
21
false
false
false
MicrosoftInternetExplorer4
Na rozgrywanym ostatnim w tym roku turnieju z gatunku Wielkiego Szlema czekają nas półfinały. Najpierw Azarenka podejmie Sharapovą (typujemy 1), zaś później Serena Williams zagra z Errani.
/* Style Definitions */
table.MsoNormalTable
{mso-style-name:Standardowy;
mso-tstyle-rowband-size:0;
mso-tstyle-colband-size:0;
mso-style-noshow:yes;
mso-style-parent:””;
mso-padding-alt:0cm 5.4pt 0cm 5.4pt;
mso-para-margin:0cm;
mso-para-margin-bottom:.0001pt;
mso-pagination:widow-orphan;
font-size:10.0pt;
font-family:”Times New Roman”;
mso-ansi-language:#0400;
mso-fareast-language:#0400;
mso-bidi-language:#0400;}
Dla Sereny Williams ten sezon to powrót do profesjonalnego tenisa z prawdziwego zdarzenia. Przebojem dotarła do 4 miejsca w rankingu WTA i wygląda na to, że to nie koniec. Nie przez przypadek wygrała całe zawody na Olimpiadzie w Londynie, a na US Open nie oddawał rywalkom nawet seta. Słabsze od Amerykanki okazywały się Vandeweghe, Martinem Sanchez, Makarova i Halavackova, jak i Ivanovic. Wprawdzie to nie rakiety z światowej czołówki, ale fakt nie przegrania nawet 1 seta w 5 spotkaniach musi robić wrażenie.
Zanosi się na to, że nawet w półfinale to się nie zmieni. Rywalką WIlliams będzie Errani. Włoszka jak dotąd wszystkie bezpośrednie pojedynki z Williams przegrywała do 0, choć były one dawno bo ostatni w 2009 roku. Nie mniej jednak udział Włoszki w półfinale to już ogromne wyróżnienie i nie spodziewamy się, aby w piątek sięgnęła po jeszcze więcej. Wprawdzie Errani dała pokaz mocy w 1/8 finału ogrywając samą Kerber, jednak nie oczekujemy, że dziś poprawi swój wynik. Łatwo skory nie sprzeda. Typuejmy, że w 1 secie wygra więcej niż 2,5 gema po kursie 1.75