Tipsarevic jeszcze niedawno miał walczyć o Top 10 rankingu ATP, a aktualnie musi się raczej bronić przed spadkiem z TOP 20 tego zestawienia. Serb wyraźnie szuka natchnienia i nie może odnaleźć formy sportowej, jaką prezentował choćby na początku tego sezonu. Lepiej ma być w kolumbijskiej Bogocie, gdzie jest najwyżej rozstawionym zawodnikiem. Odnajdzie w Ameryce Południowej spokój?
W II rundzie zmierzy się z Bemelmansem. Nie powinien dziwić fakt, że nie rywalizował dotąd z Belgiem, ten bowiem wciąż nie potrafi się przebić do czołowej setki rankingu ATP. Teoretycznie więc Tipsarevic nie powinien mieć większych problemów z wyeliminowaniem takiego rywala z turnieju w Bogocie.
Teoretycznie, Tipsarevic bowiem ma za sobą fatalną passę. W I rundzie kończył swój udział w zawodach w Madrycie, Rzymie, Dusseldorfie czy brytyjskim Wimbledonie! Tylko Roland Garros wyszedł mu nieco lepiej, tam dotarł bowiem do III rundy, ale jak na zawodnika o takim rankingu zaledwie 1/32 finału to i tak za mało. Dużą niewiadomą jest, jak zaprezentuje się w Bogocie.
Tym bardziej, że jego rywal może i jest nisko notowany, ale ostatnio ogrywa rywali o zbliżonym do niego poziomie. Na tym poziomie wydaje się być wyróżniającym się graczem. Na Roland Garrosie nie przebrnął kwalifikacji do głównej drabinki, ale oba turnieje w Nottingham kończył minimum na etapie ¼ finału. Na brytyjskim Wimbledonie znów nie miał szczęścia i był eliminowany w ostatniej rundzie kwalifikacyjnej. Lepiej będzie w Bogocie? Tu już wygrał pierwsze spotkanie – we wtorek pokonał Barrientosa 2-0.
Czy Bemelmans wykorzysta swoją szansę i ogra zawodnika notowanego na 15 ATP? Typuję, że urwie mu minimum jednego seta w Bogocie!
Kurs na Tipsarevica wynosi 1.30, zaś za wygraną Bemelmansa Bet365 płaci 3.20.
Już teraz otwórz darmowe konto na Bet365 i odbierz swój bonus