1024×768
Już w piątek ruszają zmagania piłkarskiej Ekstraklasy sezonu 2014/2014. Tytułu mistrzowskiego będzie broniła Legia Warszawa, która w poprzednich rozgrywkach wyprzedziła w tabeli Lecha Poznań i Ruch Chorzów. Zdobywcą Pucharu Polski został beniaminek z Bydgoszczy, w który w niedawnym pojedynku o Super Puchar Polski ograł Mistrza 2-3.
Normal
0
21
false
false
false
/* Style Definitions */
table.MsoNormalTable
{mso-style-name:Standardowy;
mso-tstyle-rowband-size:0;
mso-tstyle-colband-size:0;
mso-style-noshow:yes;
mso-style-parent:””;
mso-padding-alt:0cm 5.4pt 0cm 5.4pt;
mso-para-margin:0cm;
mso-para-margin-bottom:.0001pt;
mso-pagination:widow-orphan;
font-size:10.0pt;
font-family:”Times New Roman”;
mso-ansi-language:#0400;
mso-fareast-language:#0400;
mso-bidi-language:#0400;}
Zanim jednak zmagania ligowe ruszą na dobre, polskie drużyny rozegrają spotkania w europejskich pucharach. Legia już dziś zmierzy się Mistrzem Irlandii, zaś Lech, Ruch i Zawisza zagrają z eliminacjach do Ligi Europy. O awans Ruch nie ma się co obawiać, Chorzowianie bowiem zmierzą się z Mistrzem Lichtensteinu bądź Giblartaru. Trudne zdanie mają Bydgoszczanie, którzy nie byli rozstawieni w swojej parze i zagrają z wymagającym rywalem z zachodniej Europy.
Co czeka Lecha? W czwartek Poznaniacy zagrają swoje pierwsze spotkanie z wicemistrzem Estonii. Drużyna Nomme jest w trakcie sezonu i to bez wątpienia jej jedyny atut na tą chwilę. W ostatnim tygodniu wygrała ligowe starcie u siebie aż 3-0. Trzeba jednak przyznać, że w tym spotkaniu poprawnie wykonała zaledwie 3 wrzutki i 2 z nich skończyły się bramkami. Estońska liga dużo odbiega od polskiej i nie spodziewam się, aby Lech miał problemy z tym rywalem. Liczby nie mówią bowiem wszystkiego.
Tym bardziej, że drużyna Nomme miała spore problemy już w I rundzie eliminacyjnej LE. Mierząc się ze zdobywcą Pucharu Islandii była zdecydowanym faworytem, ten zespół bowiem od dwóch lat przeżywa poważny kryzys, zajmując dopiero 9 miejsce w swojej lidze. Tymczasem goście z Rejkaviku sprawili spore problemy Estończykom. Ci wygrali w Islandii 0-1, zaś u siebie zremisowali 2-2. Estończycy w tym sezonie stracili u siebie tylko 6 bramek, co powinno stanowić o sile defensywy tego klubu. Rewanż z zespołem z Islandii stawia ten zespół jednak w innym obrazie.
Poznaniacy do sezonu przygotowywali się na zgrupowaniu w Opalenicy. Ich sparingi nie napawają optymizmem – tylko jedno zwycięstwo, jeden remis i dwie porażki. Z Estonczykami nie zagra też najlepsza strzelba Teodorczyk, którego w ataku zapewne zastępi ofensywny pomocnik Hamalainen. Ten wariant wychodził z różnym szczęściem. W czwartek w wyjazdowym meczu z Estończykami musi wypalić. Ten zespół wydaje się być dużo słabszym od Lecha. Typuję wygraną gości z Poznania.
Kurs na Nomme wynosi 5.25, remis jest wyceniany po 3.75, zaś za wygraną Lecha Bet365 płaci 1.55
Już teraz otwórz darmowe konto na Bet365 i odbierz swój bonus