W poniedziałek czeka na nas ostatnie spotkanie drugiej kolejki T-Mobile Ekstraklasy. W Krakowie, na stadionie przy ulicy Reymonta, Wisła będzie podejmowała Piasta. Obie drużyny na pewno nie będą miło wspominać zeszłego tygodnia. Drużyna z Gliwic została wręcz rozgromiona przez Lecha Poznań aż 4-0. Natomiast Wisła ledwie zremisowała z Górnikiem Łęczna 1-1.
Zeszły sezon drużyna z Krakowa będzie wspominać pozytywnie. Podstawowym celem zespołu Franciszka Smudy było spokojne utrzymanie się w Ekstraklasie. Wisła już po połowie sezonu spełniła postawiony przed nią warunek. Co więcej była nawet blisko zakwalifikowania się do europejskich pucharów. Ostatecznie jednak po kilku porażkach pod koniec rozgrywek Wisła uplasowała się na piątej pozycji. Pomimo problemów finansowych działacze z Krakowa dokonali w tym sezonie kilku wzmocnień. Do kadry Franciszka Smudy dołączyli m.in. Maciej Jankowski oraz Maciej Sadlok – zawodnicy, którzy w zeszłym sezonie przewodzili grą Ruchu Chorzów.
Zespół Piasta w tym sezonie nie dokonał tak poważnych wzmocnień. Do drużyny Angela Pereza dołączył Piotr Brożek oraz kilku obcokrajowców. Zawodnicy Ci nie zastąpią raczej strat, które Piast poniósł. Z zespołu z Gliwic odszedł m.in. Trela, Matras oraz Król, czyli trzon drużyny w zeszłym sezonie. Podopieczni Pereza również dosyć przeciętnie prezentowali się w sparingach, na pięć rozegranych spotkań udało im się wygrać tylko jedno, z pierwszoligową Miedzią Legnica. Faworytem tego spotkania będzie więc zespół Wisły Kraków. Drużyna Franciszka Smudy już w meczu z Górnikiem pokazała iż jest dobrze przygotowana do sezonu. Tego samego nie możemy powiedzieć o zespole Piasta. Jeśli trener Angel Perez nie wyciągnie wniosków po porażce z Lechem, to drużynie z Gliwic będzie bardzo ciężko utrzymać się w Ekstraklasie.