Już dzisiaj o godzinie 20:25 czekają nas niesamowite emocje, bowiem Polska będzie grała o awans z reprezentacją Rosji.
Wygrać z Rosją przynajmniej dwa sety — tyle podopieczni Stéphane’a Antigi potrzebują, aby awansować do półfinału Mistrzostw Świata 2014. W półfinale czekają już Brazylijczycy, którzy bez problemów rozbili Sborną 3:0. Oprócz reprezentacji Brazylii, w następnej fazie czeka już reprezentacja Niemiec, która pokonała Iran 3:0 i bez względu na dzisiejszy wynik meczu Francji z Iranem awansowali dalej.
Niepewny jest występ naszego kapitana, Michała Winiarskiego, który co prawda wystąpił w meczu z Brazylią, ale został zmieniony w drugim secie. Jak sam wspomina, uraz przede wszystkim tkwi w jego głowie i czas działa na jego korzyść. Kciuki za Polaków trzyma Felipe Fonteles, który poznał polskie realia grając w ZAKSIE Kędzierzyn-Koźle, jak sam wspomniał, życzy Polsce awansu i ma nadzieję się z nami spotkać w Katowicach.
Reprezentacja Rosji w ostatnich latach odnosiła wiele sukcesów, mistrzostwo olimpijskie w Londynie dwa lata temu, w ubiegłym roku wygrana w Mistrzostwach Europy i triumf w Lidze Światowej. Rosjanie to aktualny wicelider światowego rankingu, jednak w tym sezonie nie grają tak dobrze i obniżyli loty. W tegorocznej Lidze Światowej zajęli dopiero piąte miejsce, co dla takiej drużyny nie jest dobrym wynikiem. W półfinale Mistrzostw Świata nie grali od 12 lat, a na złoty medal na tej imprezie czekają aż 32 lata.
Mówi się o kontuzji Pawłowa, jednak atakujący Sbornej zagrał z Brazylią cały mecz i nic nie wskazuję na to, że miałby nie wystąpić w potyczce z Polakami. Sporym osłabieniem będzie brak Moroza na środku, jak mówi kapitan Siergiej Makarow, Moroz to istotny zawodnik w bloku i bez niego będzie trudno w tym aspekcie gry.
Kapitan reprezentacji Brazylii, jako faworyta tego spotkania wskazuję Polaków, argumentując to wielkim wsparciem kibiców i przymusem wygrania z Polakami za trzy punkty. Przypominamy, że reprezentacji Polski wystarczy ugrać dwa sety i to da nam awans do finału w Mistrzostwach Świata w Brazylii.
Dziś jest szansa, aby dopisać nowy rozdział do historii polskiej siatkówki. Wszyscy fani pamiętają o dwóch triumfach nad Sborną w roku 1976 podczas finału olimpijskiego oraz w półfinale Mistrzostw Świata w 2006 roku. Oba te mecze padły łupem „Biało-Czerwonych” po tie-breakach. Dzisiaj doprowadzenie do tie-break’a daje nam awans. W tym roku zdołaliśmy pokonać już reprezentację Rosji a było to podczas Memoriału Wagnera, chociaż przegrywaliśmy już 1:2, zdołaliśmy doprowadzić do tie-break’a i wygrać go na przewagi.
Według William Hill, w dzisiejszym meczu faworytem jest reprezentacja Rosji, a wskazują na to kursy.
William Hill na zwycięstwo Polaków oferuje kurs 2.20, na to iż w spotkaniu zwycięży drużyna Rosji- 1.67.