Co do polskiej piłki klubowej musimy zgodzić się z tym, że nie stoi ona na wysokim poziomie i wydaję się, że z roku na rok sytuacja wygląda coraz gorzej. Na tle innych europejskich lig stopniowo nasza pozycja się pogarsza. Dlatego coraz częściej słyszymy rozmowy o tym jak będzie można skutecznie naszą klubową piłkę reformować.
Zadanie niestety nie jest proste, a wśród pomysłów jakie się pojawiają są między innymi kwestie bezpośrednio związane z organizacja rozgrywek w naszym kraju. Od kilkunastu lat w naszej lidze występuje 16 drużyn. Jednak przedmiotem dyskusji jest powiększenie Ekstraklasy do 18 drużyn. Temat ten regularnie się pojawia a ogólne dążenie ma na celu stworzenie takich warunków, w których ekipy każdego roku będą rozgrywać większa ilość spotkań. Czy jednak zwiększanie ilość drużyn jest odpowiednim sposobem? Obecnie nasza Lotto Ekstraklasa jest nieprzewidywalna. Nie ma zdecydowanego lidera, a w jednej kolejce ostatnia drużyna potrafi wygrać z zespołem z czołówki. Obstawianie naszej rodzimej ligi nie należy do najłatwiejszych. Jednak ryzyko możemy zmniejszyć korzystając z nowego bonusu od LVBet. Dzięki niemu możemy obstawić zakład bez ryzyka do 20 złotych.
Podział na grupy czy więcej drużyn
Dyskusje toczą się pomiędzy pytaniem o to czy zatrzymać obecny podział na grupę mistrzowską i spadkową, by w ten sposób zwiększyć liczbę spotkań czy jednak lepszym rozwiązaniem było by zwiększenie liczby drużyn do 18 i utrzymanie spotkań mecz i rewanż. Możliwości jest sporo, ligi europejskie tak naprawdę mając również 18 drużyn stosują różnego rodzaju podziały, wprowadzają dodatkowe baraże o europejskie puchary, by rozgrywać więcej spotkań.
W polskiej piłce oczywiście główny problemem jest to jak wygląda sytuacja jeśli chodzi o prezentowany poziom. już obecnie przy 16 drużynach spotykamy spotkania wiejące nudą i niestety na niskim poziomie sportowym. Jeśli do ligi włączymy kolejne dwie ekipy to będzie obawa o to, że dojdą kolejne spotkania, które poziomem sportowym nie będą zachwycać. Z drugiej strony dla tych drużyn będzie to szansa na to, by włączyć siebie do podziału środków z transmisji telewizyjnych, co dla biedniejszych zespołów będzie pokaźną dawką pieniędzy ułatwiającą funkcjonowanie, dlatego byłby to impuls do rozwoju.