W czwartkowej odsłonie europejskich pucharów w akcji zobaczymy zespół Legii Warszawa. Mistrz Polski podejmie jutro u siebie rywali z Ajaxu Amsterdam. Jeżeli w czwartek nie wygra różnicą więcej niż jednej bramki, to zakończy swoją tegoroczną przygodę z europejskimi pucharami.
Humory w zespole na pewno nie dopisują. Legioniści słabo zaprezentowali się w rozgrywkach Pucharu Polski, remisując po słabym występie ze Śląskiem Wrocław 1-1. Trener Berg oszczędzał swoich podstawowych graczy w spotkaniach Ekstraklasy mimo, że ci na razie nie mają prawa być zmęczeni. Po przerwie zimowej Legia zaprała 2 razy o punkty do tabeli i oba te testy jej zawodnicy oblali. Najpierw w Warszawie uległa Jagielloni 1-3, po czym w Kielcach zanotowała bezbramkowy remis. Tym samym po 21 kolejkach przewaga Warszawiaków na peletonem wynosi już odpowiednio 1 oczko nad Jagiellonią Białystok i 3 nad Lechem.
Na domiar złego jak grom z jasnego nieba w zespół uderzyła wiadomość, że z Mistrzem Polski żegna się jego mózg – Radovic. Serb wybrał opcję gry w Chinach, gdzie będzie zarabiał aż 6 razy więcej niż w Polsce. Decyzja Radovica zatem nie dziwi, choć faktem jest że sportowo na pewno dużo straci. Jest jednak już w takim wieku, że musi myśleć o jutrze. Zapewne po zakończeniu kontraktu z Chińczykami Serb i tak wróci na Łazienkowską, bo tutaj ma już miano małej legendy.
Ajax po ograniu 1-0 Legii w 24 kolejce ligi holenderskiej zanotował wyjazdowy remis z zespołem Willem II 1-1. Taki wynik premiowałby go też w czwartkowym meczu w Warszawie. Spotkanie odbędzie się przy pustych trybunach – wszystko przemawia za awansem Holendrów? Legia nie może przecież zagrać zbyt otwarcie, bo każda strata bramki będzie dla niej oznaczać duże problemy.
Kurs na Legię wynosi 2.25, remis jest wyceniany po 3.20, zaś za wygraną Ajaxu Bet365 płaci 3.20.
Już teraz otwórz darmowe konto na Bet365 i odbierz swój bonus