Polka w ostatni weekend wygrała turniej tenisowy w Tokio (z pulą nagród 2,05 mln dol.), zresztą już drugi w tym sezonie, co dobrze wróży, bo celem jest awans do „10” rankingu WTA i występ w kobiecym Turnieju Mistrzyń.
Co prawda Radwańska jest obecnie 12. w rankingu, a grę ma zapewnionych osiem najlepszych tenisistek, ale kilka zgłosiło już absencję ze startu w Stambule, więc szansa istnieje.
W kolejnym turnieju swego azjatyckiego tournée Radwańska gra w Pekinie (pula 4,5 mln dol.) z zawodniczką gospodarzy Jie Zheng, która jest niżej sklasyfikowana w światowym zestawieniu, a Radwańska w przeszłości już znajdywała na nią sposób.
W Azji walczy również Łukasz Kubot. Dla niego sezon jest już stracony przez niedawną kontuzję, ale trwa walka o jak najlepszą pozycję startową przed kolejnym rokiem.
Na pierwszy ogień w Tokio (pula 1,2 mln dol.) idzie silny Łotysz Ernests Gulbis 1.40, który zdaniem bukmacherów jednak ogra Łukasza Kubota 2.80.