Normal
0
21
false
false
false
MicrosoftInternetExplorer4
/* Style Definitions */
table.MsoNormalTable
{mso-style-name:Standardowy;
mso-tstyle-rowband-size:0;
mso-tstyle-colband-size:0;
mso-style-noshow:yes;
mso-style-parent:””;
mso-padding-alt:0cm 5.4pt 0cm 5.4pt;
mso-para-margin:0cm;
mso-para-margin-bottom:.0001pt;
mso-pagination:widow-orphan;
font-size:10.0pt;
font-family:”Times New Roman”;
mso-ansi-language:#0400;
mso-fareast-language:#0400;
mso-bidi-language:#0400;}
W ramach obserwacji Australian Open w wersji środowej, warto zwrócić uwagę na pojedynek afrykańsko-cypryjski. Jutro nie zobaczymy starć bezpośrednio między najlepszymi rakietami świata, ale za to Anderson i Kuznetsov powinni nam dostarczyć sporo emocji. I trudno mi sobie wyobrazić, ale pierwszy z nich nie wyszedł z tego starcia zwycięsko.
Za reprezentantem RPA przemawia wszystko. Przede wszystkim jest dużo wyżej notowany w rankingu ATP – na 31 pozycji przy aż 79 lokacie rywala. Afrykanin ma za sobą także bardzo udany występ w Sydney, a jego rywal zbyt wielkimi osiągnięciami się pochwalić nie może.
Afrykanin na zakończonym w przededniu turnieju w Sydney zawędrował aż do V rundy. Po drodze eliminował przynajmniej 3 wyróżniających się graczy – Bennetau, Felicjano Lopeza i Istomina. Jak na jeden turniej to duży zapas doświadczenia i pokaz siły. Zwycięski pochód Andersona zatrzymał dopiero Tomic, ale i temu Afrykanin urwał seta. Jak dla mnie turniej w Sydney pokazał, że niepozorny Afrykanin może się liczyć w walce chociaż o IV rundę Wielkiego Szlema. Czas pokaże czy słusznie.
III runda wydaje się być na wyciągnięcie ręki. Rywalem Andersona będzie jutro Kuznetsov. Cypryjczyk po występie w Paryżu i na Marcella Cup, do AO miał się przygotować w Indiach. Tam jednak odpadł już w I rundzie po porażce z Roger-Vasselem. Udanie zainaugurował jednak Wielkiego Szlema, ogrywając w I rundzie Juana Monaco. Ten jednak nie jest specjalistą od twardej nawierzchni, stąd i ta wygrana nie była aż taką niespodzianką.
Typuję wygraną Andersona w środowym starciu. Niepozorny Afrykanin może sporo namieszać na turniejowej drabince AO.
Kurs na Andersona wynosi 1.20, zaś za wygraną Kuznetsova Bwin płaci 4.40