Przed jutrzejszymi emocjami piłkarskimi (nasi podejmą w ramach eliminacji do MŚ reprezentację Anglii) warto zwrócić uwagę na zawody w tenisa ziemnego. W stolicy Rosji startuje turniej zaliczany do rankingu ATP. Z ciekawszych pojedynków trzeba się przyjrzeć meczowi Davydenko z Bogomolovem.
Wyższy ranking ATP i bilans bezpośrednich spotkań od razu wskazuje na pierwszego z zawodników. Mimo to Bwin zostawia sobie duży margines błędy i możliwość do zarobku. Szczególnie mając na uwadze, że Davydenko ograł swojego rywala w tym roku w Pekinie. Gładkie 2-0 mówi samo za siebie. Wyższy kurs na Davydenko wynika chyba tylko z jego problemów zdrowotnych.
Rosjanin w Metz odpadł z samym zwycięzcą turnieju Tsonga, zaś w Kuala Lumpur i Pekinie musiał poddać swoje spotkania z powodów zdrowotnych. Ogrywał tam Singha, co ciekawe samego Istomina i właśnie Bogomolova. Gdyby nie czynniki pozasportowe to jego przygoda z Dalekim Wschodem na pewno byłaby dłuższa.
Skoro zdecydował się na udział w ATP Moskwa to znaczy, że już czuje się lepiej. Mobilizująco zadziała na pewno na niego występ przed własną publicznością. Bogomolov wygrywał ostatnio z rywalami swojego pokroju, jednak nieco wyżej rozstawieni zawodnicy: Ferrer, Robredo czy Davydenko nie dawali sobie urwać Bogomolovi nawet seta. Nie spodziewamy się, aby we wtorek było inaczej w Moskwie. Tym samym jutro typujemy wygraną Davydenko w Moskwie.
Kurs na Davydenko wynosi 1.40, zaś za wygraną Bogomolova Bwin płaci 2.60