Wygląda na to, że początkowa słabość ligowa Chelsea ma już za sobą. Drużyna z Londynu po17 kolejkach ligowych zgromadziła już 32 punkty i ma stratę 9 oczek do lidera Manchesteru United. Co ważne, ma jeszcze do rozegrania jedno zaległe spotkanie. Tym samym ta strata może być jeszcze mniejsza.
Chelsea podobnie jak cała Premiership nie próżnuje w święta. Już jutro rozegra kolejne spotkanie, a jej rywalem będzie Norwich City. Wydaje się idealny rywal, aby nie zgubić kontaktu z czołówką. Norwich prezentuje się całkiem okazale w tym sezonie (25 punktów, 10 miejsce w tabeli), ale każdy inny wynik jak porażka tego zespołu w środę będzie dużym zaskoczeniem.
Chelsea wydaje się być rozpędzona. Wprawdzie Londyńczycy nie wygrali Klubowych Mistrzostw Świata, przegrali bowiem w finale z Corintians 1-0. Nie lepiej było w Lidze Mistrzów, gdzie jako pierwszy w historii obrońca trofeum odpadli już w fazie grupowej. W Premiership prezentują się lepiej. Chelsea wygrywa wyraźnie i efektownie, a nie jak United przewagą jednej bramki. Na pożegnanie z LM zniszczyli u siebie Nordsjallland 6-1, a lidze rozprawili się na wyjeździe z Sunderlandem 1-3, Leeds 1-5 czy Aston Villą 8-0.
Jutrzejszy rywal Chelsea dla odmiany ze wspomnianą Aston Villą poległ w rozgrywkach pucharowych 1-4! W Premiership szału też nie robi wyjazdowo, choć u siebie wygrywał i Sunderlandem i Wigan. Nie mniej jednak te zespoły wyraźnie odstają klasą od Chelsea.
Inny typ wygrana gości w środę wydaje się być nieracjonalny 😉
Kurs na Norwich City wynosi 5.75, remis jest wyceniany po 4.00, zaś za wygraną Chelsea Bwin płaci 1.55.