Co się dzieje z Kolejorzem – takie pytanie wypada sobie postawić przed oceną 7 kolejki Ekstraklasy. Lech przecież dobrze zaczął rozgrywki, tymczasem w 3 ostatnich spotkaniach zdobył tylko 2 punkty i na chwilę obecną strasznie zawodzi. Szczególnie dlatego, że wcześniej wygrał u siebie 6 spotkań pod rząd, tymczasem wspomniane remisy z Górnikiem Zabrze i Pogonią zanotował właśnie przed wasna publiką.
Żałować można szczególnie tego remisu z Pogonią, bowiem Poznaniacy grali w przewadze ponad 30 minut, a o remisie zadecydował błąd ich bramkarza. O słabości Kolejorza świadczy ostatnie spotkanie z Lechią, gdzie nie potrafili stworzyć większego zagrożenia pod bramką rywala. Wniosek jest jeden – jeżeli Lech nie zdobywa bramek w pierwszej odsłonie spotkania to już nie wygrywa meczu.
W sobotę w Poznaniu stawi się Piast Gliwice. Beniaminek Ekstraklasy może pochwalić się bardzo dobrym bilansem wyjazdowym – przegrał wprawdzie w Lubinie, jednak wygrywał na stadionach Jagielloni i Lechii Gdańsk, a więc tam gdzie w ostatniej kolejce wyraźnie przegrał Lech. Poznaniacy prezentują się jednak o niebo lepiej w starciach przed własną publiką. Agresywnie typujemy zatem wygraną Poznaniaków, którzy przecież muszą zacząć punktować.
Jakość może przywrócić powrót do zdrowia Lovrencica, jak i lekcja wychowania dla Toneva, który w Gdańsku nawet nie pojawił się na murawie. Piast wprawdzie prezentuje wysoką jakość na wyjazdach, jednak ile Poznaniacy mogą czekać na kolejną wygraną? W sobotę zrewanżują się kibicom i wygrają z Piastem.
Kurs na Lecha wynosi 1.60, remis jest wyceniany po 3.75, zaś za wygraną Piasta Bwin płaci 5.25.