„Czerwone Diabły” jadą po trzy punkty.

"Czerwone Diably" źle zaczęły sezon niespodziewanie przegrywając na własnym stadionie ze Swansea Łukasza Fabiańskiego. Drużyna z Old Trafford przegrała pierwszy raz od 42 lat na własnym stadionie w pierwszym meczu w lidze angielskiej. Napompowany balonik pękł szybciej niż można było się spodziewać. Louis Van Gaal wziął się ostro do roboty. Dopiął transfer finalisty Mundialu w Brazylii, reprezentanta Argentyny – Marcusa Rojo. Argentyńczyk jednak jeszcze w niedziele nie zagra. Prawdopodobny wydaje się być transfer również jego kolegi z reprezentacji, Angela Di Marii. Skrzydłowy Realu Madryt bowiem odmówił podpisania nowego kontraktu i powoli jest odsuwany od drużyny "Królewskich".

Manchester United nie odniósł porażki w lidze na Stadium of Light od 1997 roku. Od tamtego czasu "Czerwone Diabły" 12 razy odwiedzały Sunderland i odnieśli tam dziewięć zwycięstw oraz trzy razy remisowali. Van Gaal zapowiada, że proces budowania drużyny wymaga czasu. Robin Van Persie będzie już gotowy do gry co jest dużym wzmocnieniem ekipy "Czerwonych Diabłów".

Drużyna ze Stadium of Light w pierwszej kolejce zremisowała na stadionie West Bromwich. Punkty uratował szwedzki pomocnik Larsson, który w 85. minucie ustalił wynik na 2:2. Drużyna dokonała w tym sezonie wzmocnienia środka pola. Do drużyny zawitał bowiem Jack Rodwell z Manchesteru City za 12,6 mln euro. Drużyna podopiecznych Gusa Poyeta w niesamowity sposób utrzymała się w Premier League inkasując w ostatnich meczach po 3 punkty z Chelsea oraz Manchesterem United na wyjeździe zajmując ostatecznie 14. miejsce w ligowej tabeli. 

Sytuacja kadrowa "Czerwonych Diabłów" przed spotkaniem z Sunderlandem nie wygląda kolorowo. Do kontuzjowanych Michaela Carricka, Luke’a Shawa, Marouane Fellainiego, Danny’ego Welbecka oraz Andersona dołączył Ander Herrera. W ekipie Sunderlandu zabraknie Giaccheriniego, natomiast do gry mogą być gotowi Billy Jones oraz Santiago Vergini.