W piątek cała Polska zwróci swój wzrok na Mistrzostwa Świata Kobiet. Już dziś reprezentantki Polski podejmą Serbki i powalczą o pobicie kolejnego rekordu. Wiele lat nasze dziewczyny nie potrafiły awansować do półfinału. W 2013 roku udała im się ta sztuka, pójdą dalej i znajdą drogę do finału?
W mojej ocenie nasze reprezentantki i tak zrobiły już wiele na tych Mistrzostwach i w piątek nie spodziewam się kolejnego sensacyjnego zwycięstwa. Wprawdzie nastroje w kadrze na pewne są bojowe – przecież w ¼ finału pokonały dotąd niepokonaną na zawodach drużynę Francji. Dziś zapewne ściany będą pomagać rywalkom Polek – zagrają przecież z gospodyniami imprezy Serbią, a piłce ręcznej bardzo dużo zależy od decyzji sędziego.
Komentatorzy zachwycają się postawą Polek, ale nie zapominajmy, z kim jutro zagramy. Serbki pokonały w ¼ finału obrończynie tytułu z Norwegii. To dopiero musi budzić uznanie.
Tym bardziej, że ćwierćfinałowy mecz z Francją wcale nie był tak fenomenalny w naszym wykonaniu. Po wysunięciu jednego z obrońców francuskich zupełnie z gry została wyłączona główna polska armata, a zdobywanie bramek szło dużo trudniej. Poza tym zwycięstwo zawdzięczamy także niezwykłej momentami nieskuteczności rywalek, które w sytuacji sam na sam z bramkarzem parokrotnie nie trafiały nawet w światło bramki. Nie umniejszając przy tym naszej obronie – Francuzki szczególnie w pierwszej połowie nie chciały zrobić nam większej krzywdy. Seria 9 minut bez rzuconej bramki mówi sama za siebie.
Tym samym niestety wieszczę zakończenie pięknego snu polskiej kadry na Mistrzostwach Świata. Ale i tak naszym zawodniczkom należą się ogromne brawa za to, czego dokonały na Bałkanach.
Kurs na Polskę wynosi 3.50, remis jest wyceniany po 10.00, zaś za wygraną Serbii Bet365 płaci 1.50.
Już teraz otwórz darmowe konto na Bet365 i odbierz swój bonus