Normal
0
21
false
false
false
MicrosoftInternetExplorer4
/* Style Definitions */
table.MsoNormalTable
{mso-style-name:Standardowy;
mso-tstyle-rowband-size:0;
mso-tstyle-colband-size:0;
mso-style-noshow:yes;
mso-style-parent:””;
mso-padding-alt:0cm 5.4pt 0cm 5.4pt;
mso-para-margin:0cm;
mso-para-margin-bottom:.0001pt;
mso-pagination:widow-orphan;
font-size:10.0pt;
font-family:”Times New Roman”;
mso-ansi-language:#0400;
mso-fareast-language:#0400;
mso-bidi-language:#0400;}
Po zeszłotygodniowych Derbach Polski i małych Derbach Śląska z weekendu w poniedziałek przyjdzie pora na Derby Krakowa. Pod Wawelem Wisła Kraków podejmie Cracovię! Czy goście dalej będą mogli śpiewać, iż „Każdy to powie, Cracovia rządzi w Krakowie”?
Wisła była o włos od awansu do Ligi Mistrzów, w lidze staczała się jednak po równi pochyłej. Po zatrudnieniu w Krakowie trenera Probierza zespół zaczyna łapać inny rytm i najprawdopodobniej zapomina o kryzysie. Nie mniej jednak sezon ten jest już przegrany dla Krakowian – Wisła na 3 kolejki przed końcem sezonu ma już tylko matematyczne szanse na udział w europejskich pucharach.
Zespołowi nie zostaje nic innego, jak spokojnie dograć sezon do końca i rozpocząć [przygotowanie mające na celu powrót na szczyt w przyszłym roku. Zadanie o tyle trudno, że w maju w drużyną pożegna się wielu zawodników, a właściciel nie planuje dużych wzmocnień zespołu.
Nie myślmy jednak co będzie za pół roku. Póki co Wisła po kompromitacji w Chorzowie i wpadce ligowej w Białymstoku zaczyna wychodzić na prostą Po świetnym spotkaniu rewanżowym z Ruchem Wiślacy o mały włos nie wyeliminowali Ślązaków z Pucharu Polski. Później przyszły zwycięstwa nad znajdującym się w kryzysie ŁKSem i beniaminkiem z Podbeskidzia. Nie miej jednak Wisła mimo mało przekonujących wygranych była w tych spotkaniach zdecydowanie lepsza.
W poniedziałek znów będzie faworytem, podejmując na swoim obiekcie Cracovię. Goście już 3 rok pod rząd bronią się przed spadkiem z Ekstraklasy, jednak z wielkim prawdopodobieństwem należy stwierdzić, że w tym roku ten plan już nie wypali. Cracovia już nawet w spotkaniu o wszystko z Widzewem nie forsowała tempa, mimo że potrzebowała zwycięstwa w tym spotkaniu. Bezbramkowy remis i słaba postawa wyjazdowa poznawala wskazać na Cracovię jako bezwzględnego faworyta do spadku.
W poniedziałek też nie powinna powiększyć swoich szans na utrzymanie. Cracovia od 2008 roku nie wygrała na Wiśle, co więcej w 4 spotkaniach tylko raz potrafiła zremisować, a 3 spotkania wyraźnie przegrywała. Czy podobnie będzie w tym sezonie?
Kurs na Wisłę wynosi 1.45, remis jest wyceniany po 3.90, zaś za wygraną Cracovii Bwin płaci 7.90