Po zakończonym z początkiem czerwca turnieju Roland Garros, tenisiści rozjechali się na mniejsze turnieje, na których przygotowują formę na zbliżający się wielkimi krokami Wimbledon. Część zawodników pojechała do Londynu na zawody Londyn Queen’s Club, spora grupa gości także w Niemczech w Halle.
W Halle zameldował się także Gael Monfils, sklasyfikowany w rankingu ATP na 8 miejscu, który traktuje turniej w Europie jako przetarcie przed rywalizacją w Wimbledonie. W 3. rundzie turnieju pokonał reprezentanta gospodarzy Floriana Mayera, notowanego na 18 w rankingu ATP, w stosunku 2:0. W sobotę odwet za swojego rywala będzie chciał wziąć Phillip Kohlschreiber (nr 49 ATP).
Dotychczas dzisiejsi rywali mierzyli się zaledwie 3 razy. W marcu 2010 w ramach Davis Cup zwyciężał Monfils, podobnie jak w 2009 roku na kortach we Francji. Czy w sobotę powtórzy ten wyczyn? Z pewnością będą mu przeszkadzały trybuny, które głośno dopingują swojego rodaka.
Obaj tenisiści różnie radzili sobie na niemieckich kortach. Kohlschreiber stracił jak dotąd zaledwie 1 seta, eliminując z turnieju Hewitta, Dolgopolova i Steba. Forma Niemca wydaje się jednak nie być optymalną. Pewne zawody w Niemczech rozgrywa jego sobotni rywal, który do 4. rundy turnieju dotarł bez straty seta, pokonując Serię i Dogina.
Kto zakończy zwycięsko sobotnie starcie w Halle?
Bukmacherzy w roli faworyta upatrują Monfilsa. Na jego korzyść przemawia nie tylko miejsce w rankingu ATP, ale też statystyki bezpośrednich meczy (3-0).
Za jego zwycięstwo Bwin płaci 1,45, zaś za wygraną Kohlschreibera oferuje kurs 2.55.
Już teraz otwórz konto na Bwin, odbierz bonus i wskaż swojego faworyta w sobotnim meczu w Niemczech