Trudną sytuację na rozgrywanych w Londynie Igrzyskach Olimpijskich mają zawodnicy z Rosji. Wprawdzie typowi lekkoatleci radzą sobie całkiem przyzwoicie, ale siatkarze zupełnie zawodzą.
Rosjanie mierzyli się już w Londynie ze słabeuszami i pewnie wygrywali te spotkania. Po nieudanym tegorocznym występie w rozgrywkach Ligi Światowej, gdzie nie awansowali do fazy finałowej w Bułgarii, mieli powalczyć na Igrzyskach. Tutaj tymczasem z drużynami na swoim poziomie nie walczą tak jak powinni. Przegrali już z Brazylią 0-3. Jeżeli i dziś ulegną, to walka o medale będzie już dla nich dość trudna.
Sobotnim rywalem Rosji będzie zespół USA. Amerykanie sezony olimpijskie zawsze mają dobre. Przed 4 laty wygrali rozgrywki Ligi Światowej, po czym sięgnęli po złoto na Igrzyskach w Pekinie. W tym roku awansowali do finału LŚ, lecz przegrali w nim
z Polakami. Na Igrzyskach będą chcieli przynajmniej powtórzyć ten wynik. Sygnał rywalom wysłali już wcześniej, ogrywając w Londynie Brazylię. Brazylię, która chwilę wcześniej spuściła łomot Rosjanom. Dziś Amerykanie powinni ograć kolejnego wysoko notowanego rywala. No chyba, że Rosjanie nagle przypomną sobie, o co chodzi w siatkówce.
Na wygraną liczą dziś na pewno też kibice z Brazylii. Amerykanie zmierzą się z Serbią, która w Londynie już tylko asystuje i nie walczy z najlepszymi. Szczególnie dobić ich mogła porażka z Niemcami. Mimo dobrej gry i prowadzenia 2-0 w setach to
ostatecznie przegrali całe spotkanie. I jak tu dalej motywować drużynę do walki o medale. Brazylijczycy mają szansę pozbierać się po porażce z USA. naszym zdaniem powinno im się to udać.
Na deser spotkanie Argentyny z Bułgarią, w którym właściwie nie ma faworyta. Od momentu poprawy gry Amerykanów w 2010 roku to oni są raczej górą w bezpośrednich spotkaniach. Trzeba jednak zauważyć, iż 2 ostatnie z nich kończyły się tie breakiem i
wygraną Bułgarów. W Londynie czeka ich więc arcy ważne starcie. Po ograniu Polaków oczekiwania wobec nich są dużo większe. Tym bardziej, że Argentyna przegrała w Londynie i z Polakami i z Włochami. Dziś zagra więc o swoje być albo nie być w
Londynie.
Kurs na USA wynosi 1.87, zaś za wygraną Rosji Bwin płaci 1.87
Kurs na Bułgarię wynosi 1.50, zaś za wygraną Argentyny bwin płaci 2.50.