Co ciekawego w środę na kortach w Moskwie? Istomin podejmie Rosola i choć Uzbek miał problemy w I rundzie zawodów to nie spodziewamy się, aby zawiódł nas jutro i nie ograł Rosola.
/* Style Definitions */
table.MsoNormalTable
{mso-style-name:Standardowy;
mso-tstyle-rowband-size:0;
mso-tstyle-colband-size:0;
mso-style-noshow:yes;
mso-style-parent:””;
mso-padding-alt:0cm 5.4pt 0cm 5.4pt;
mso-para-margin:0cm;
mso-para-margin-bottom:.0001pt;
mso-pagination:widow-orphan;
font-size:10.0pt;
font-family:”Times New Roman”;
mso-ansi-language:#0400;
mso-fareast-language:#0400;
mso-bidi-language:#0400;}
Przede wszystkim Istomin rozgrywa całkiem niezły sezon i jest wyżej aktualnie notowanym zawodnikiem od Rosola – odpowiednio 43 i 88 miejsce w rankingu ATP. W pamięci mamy także pojedynek z 2010 roku w Hamburgu, kiedy Istomin nie prezentujący jeszcze takiej formy jak dziś ograł Rosola 2-1.
Na korzyść Istomina przemawia także słabsza ostatnio forma meczowa Rosola. Rosjanin przegrywa z niżej notowanymi zawodnikami na słabo obsadzonych turniejach. W Trnavej uległ Reiterowi, którego nawet nie kojarzę. W Orleans porażka z Levinem, znów nierozpoznawalnym zawodnikiem. A w Mons w II rundzie uległ anonimowemu Authomowi. Trudno zatem oczekiwać, aby zawojował zawody w Rosji, choć w I rundzie pewnie poradził sobie z Gimeno-Travezem, zresztą zgodnie z planem.
Istomin ostatnio też nie imponuje formą, jednak jak już przegrywa to nie z byle kim, jak to jest w przypadku Rosola. Uzbek w Kuala Lumpur został ograny przez Davydenko, w Pekinie przez Tsonga, zaś w Szanghaju przez Wawrinkę. Po drodze pewnie eliminował jednak niżej rozstawionych graczy. Wprawdzie w I rundzie ATP Moskwa męczył się z Phau, ale mimo to typujemy jego zwycięstwo w środę z Rosolem.
Kurs na Istomina wynosi 1.50, zaś za wygraną Rosola Bwin płaci 2.40.