Już wkrótce poznamy finalistów LM !!

0

Polscy kibice piłki nożnej będą obchodzić swoje święto we wtorek. Najpierw o 18.30 odbędzie się finał Pucharu Polski 2010/2011, w którym wezmą udział Lech Poznań i Legia Warszawa, co gwarantuje dobre widowisko (transmisja na TVN TURBO). Później, o 20.45 (drugi mecz w środę), rozpocznie się mecz w ramach półfinału rozgrywek elitarnej Ligi Mistrzów – prawdziwa uczta dla oka! Wtorek 03 maja stoi więc pod znakiem ciekawych wydarzeń sportowych, na których można sporo zarobić.

Rozkład jazdy

Pary półfinałowe LM prezentują się następująco:

03 Maj 20:45

Barcelona v Real Madryt

04 Maj 20:45

Man Utd v Schalke

We wtorkowym meczu odbędzie się kolejny odcinek z cyklu tegorocznych Grand Derby. Real zmierzy się z Barceloną już po raz czwarty w tym roku. Mecz ligowy w Barcelonie zakończył się wynikiem 5:0 dla gospodarzy, zaś w finale Pucharu Króla to Real sięgnął po tytuł. Jak się zakończy rywalizacja tych drużyn we wtorek?

W środę poznamy drugiego finalistę LM. Czerwone Diabły z Manchesteru zmierzą się po raz drugi z rewelacją rozgrywek – drużyną Schalke. Anglicy marzą o zdobyciu dwóch tytułów piłkarskich w tym sezonie – w lidze wciąż zajmują miejsce lidera rozgrywek, a w czwartek będą chcieli zapewnić sobie udział w finale LM. Czy te plany pokrzyżuje Schalke, które już pokazało, iż potrafi strzelić nawet 5 bramek rywalom na wyjeździe?

Do połowy 0:2

W pierwszym meczu Real uległ u siebie drużynie z Katalonii 0-2, co stawia drużynę Królewskich w bardzo trudnej sytuacji przed meczem rewanżowym. Jak wskazał sam trener Realu na konferencji prasowej, Barcelona ma już praktycznie zapewniony udział w finale LM. Spodziewamy się jednak, iż Królewscy podejmą wyzwanie i spróbują chociaż powalczyć o obecność w finale, w czym może im pomóc zdobyta szybko bramka w Barcelonie. Tym razem Real jest zmuszony zagrać otwartą piłkę i liczyć na nieco słabszą dyspozycję rywala. Potencjał kadrowy posiada bowiem mimo wszystko dużo słabszy.

Dwubramkową przewagę przed środowym meczem przywieźli z Niemiec także piłkarze Manchesteru United, co również stawia ich w bardzo dobrej sytuacji przed meczem rewanżowym. Rooney i spółka praktycznie mają zapewniony udział w finale, choć nie należy jeszcze przekreślać szans drużyny z Niemiec. Pokazali już bowiem, iż mecze wyjazdowe są ich mocną stroną, poza tym nie można zapomnieć, iż w piłce nożnej faworyt nie zawsze sięga po zwycięstwo.

We wtorek pojedynek gigantów piłkarskich, w środę gra czarny koń rozgrywek – emocje gwarantowane.

Nasze typy

Przed tygodniem drużyna Barcelony pokazała, iż porażka w finale Pucharu Króla z piłkarzami Realu była raczej wypadkiem przy pracy, a trener Katalończyków wyciągnął odpowiednie wnioski. Katalończycy zaczęli rozciągać grę, rozgrywali dużo akcji skrzydłami i jak zwykle wymieniali mnóstwo podań. Choć trzeba przyznać, iż w osiągnięciu zwycięstwa wyraźnie pomógł im sędzia, który karał zawodników rywali kartkami za symulowane uderzenia w twarz i niesłusznie wyrzucił jednego z nich z boiska. Nie zmienia to jednak faktu, iż Barcelona była stroną lepszą, co z pewnością będzie chciała potwierdzić we wtorek. Naszym zdaniem, Barcelona znów sięgnie po zwycięstwo z Realem, jednak ostrożność każe nam polecić zakład Podwójna Szansa Barcelona lub remis – w ofercie bet365 wyceniany po 1,14

Z drugiej strony należy pamiętać, iż Real Madryt będzie dążył do odrobienia strat z pierwszego meczu, co może oznaczać, iż we wtorek kibice zgromadzeni w Barcelonie zobaczą dużo bramek. Typujemy, iż w meczu padnie więcej niż 2,5 bramki po kursie 1,65 w ofercie bet365.

Amatorzy wspomagaczy mogą skorzystać z zakładu na wskazanie drużyny która awansuje do finału po kursie 1,015 na Barcelonę.

W środowym meczu faworyzujemy drużynę z Manchesteru, choć nie jesteśmy w pełni przekonani co do końcowego wyniku. Czerwone Diabły mają już zapewniony udział w finale, nie spodziewamy się, aby Schalke było w stanie odwrócić sytuację, której się znajduje. Typujemy remis, który w ofercie bet365 jest wyceniany po kursie 4,5.

Może ci się spodobać również Więcej od autora

Zostaw odpowiedź

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany.

Ten artykuł jest dostępny tylko w zagraniczej odsłonie tego serwisu.