W poniedziałek na kortach londyńskiego Wimbledonu zapraszam do oglądania spotkań Polaków. Obok Janowicza swoje miejsce na korcie znajdzie też Łukasz Kubot. Drabinka na razie jest dla niego łaskawa i zapewne znajdzie drogę do II rundy zawodów. Schody zaczną się dopiero później, ale w obliczu dużo słabszej postawy w tym i poprzednim sezonie Kubota nie spodziewam się, aby Polak nagle odpalił.
Tym bardziej, że podobnie jak Janowicz preferuje twardszą nawierzchnię, gdzie duże znaczenie ma szybkość i siła. Londyńska tarwa bez wątpienia sprzyja natomiast zawodnikom preferującym grę kombinacyjną, bardziej techniczną. A to nie styl Kubota.
W I rundzie Polak nie powinien mieć problemów. Zmierzy się bowiem ze sklasyfikowanym na odległym 414 miejscu w rankingu ATP Andreev’em. Rosjanin grał już z Kubotem 3 razy a wszystkie mecze na swoją korzyść rozstrzygnął Polak. Ostatni z tych pojedynków miał wprawdzie miejsce dawno bo ponad 3 lata temu, ale od tego czasu wiele się nie zmieniło. Ani Kubot ani Rosjanin wyraźnie nie poprawili swojej gry.
Wobec powyższego należy oczekiwać, iż w poniedziałek awans do kolejnej rundy wywalczy zarówno Janowicz, jak i Kubot. Więcej problemów bez wątpienia ma aktualnie Przysiężny, który podejmie rywala o bardzo zbliżonym poziomie.
Kurs na Kubota wynosi 1.15, zaś za wygraną Andreev’a Bet365 płaci 5.00
Już teraz otwórz darmowe konto na Bet365 i odbierz swój bonus