Po wspaniałych meczach Roberta Lewandowskiego dla reprezentacji Polski i golu strzelonym dla Bayernu w Lidze Mistrzów przeciwko PSV Eindhoven, trudno mieć do niego jakiekolwiek zastrzeżenia. Media w Niemczech martwią się jednak o formę Polaka w Bundeslidze. Tam snajperowi brakuje skuteczności już od kilku spotkań z rzędu, co przełożyło się na spadek na liście najlepszych strzelców ligi.
Lewandowski miał wspaniały początek sezonu, bowiem już w pierwszym pojedynku sezonu ligi niemieckiej zanotował hat-tricka. W kolejnych pojedynkach dokładał po jednej bramce i zapracował sobie na pozycję lidera w wyścigu po tytuł króla strzelców. Niestety, ostatnie starcia nie były już tak udane dla gwiazdora Bayernu Monachium. Lewandowski w swoim klubie nie zanotował trafienia od pięciu spotkań i wypadł poza trójkę najlepszych snajperów Bundesligi…
ZAREJESTRUJ SIĘ I TYPUJ MECZE LIGI MISTRZÓW!
Ostatnie trafienie Lewego w lidze miało miejsce 17. września w wygranym 3:1 starciu z Ingolstadt. Od tamtej pory Bayern rozegrał pięć spotkań, ale w żadnym Polak nie powiększył swojego dorobku strzeleckiego. Z założonymi rękami nie stoją natomiast rywale Roberta Lewandowskiego w walce o miano najskuteczniejszego gracza. W tej chwili liście przewodzi Anthony Modeste.
Zawodnik F.C. Koeln jest autorem aż 8 z wszystkich 13 bramek strzelonych w tym sezonie przez jego drużynę. Modeste zanotował nawet trafienie w meczu z 1. października przeciwko… Bayernowi Monachium. To właśnie jego bramka zadecydowała o podziale punktów na Allianz Arenie (1:1).
Drugie miejsce należy do Pierre-Emercika Aubameyangi z Borussii Dortmund. Napastnik co prawda nie cieszy się najlepszą statystyką niewykorzystanych sytuacji, ale ma ich za to tyle, że w prawie każdym mecz notuje choćby jedno trafienie. Na swoim koncie ma aktualnie 7 goli.
Trzecia pozycja należy w tej chwili do Vedada Ibisevica, który dla Herthy Berlin zdobył już sześć bramek. Bośniacki piłkarz mimo 32 lat na karku wydaje się być w szczytowej formie. W całej karierze w Bundeslidze napastnik uzbierał 98 trafień, co wskazuje na możliwość dobicia do historycznej setki. Jeśli Ibisević zdoła tego dokonać, co przy aktualnej formie nie powinno być problemem, to stanie się 51. piłkarzem w historii, który w lidze niemieckiej strzeli 100 lub więcej goli.
Tymczasem Robert Lewandowski spadł na czwartą lokatę, którą zajmuje razem z Javierem Hernandezem z Bayeru Leverkusen (po pięć trafień). Tuż za nimi jest natomiast cała grupa zawodników, którzy strzelili już po cztery bramki. W tym gronie jest także kolega z drużyny Lewandowskiego, Joshua Kimmich.
fot. sport.onet.pl