Normal
0
21
false
false
false
MicrosoftInternetExplorer4
/* Style Definitions */
table.MsoNormalTable
{mso-style-name:Standardowy;
mso-tstyle-rowband-size:0;
mso-tstyle-colband-size:0;
mso-style-noshow:yes;
mso-style-parent:””;
mso-padding-alt:0cm 5.4pt 0cm 5.4pt;
mso-para-margin:0cm;
mso-para-margin-bottom:.0001pt;
mso-pagination:widow-orphan;
font-size:10.0pt;
font-family:”Times New Roman”;
mso-ansi-language:#0400;
mso-fareast-language:#0400;
mso-bidi-language:#0400;}
Znamy już rozstrzygnięcia pierwszych spotkań fazy pucharowej tegorocznej Ligi Europejskiej. Na wiosnę po fazie grupowej Polska jest wciąż reprezentowana przez 2 zespoły: Wisłę Kraków i Legię Warszawa.
O ile w fazie grupowej Polacy mieli trochę szczęścia co do rywali, to nie można tego było powiedzieć w fazie pucharowej. Legia trafiła od razu na potęgę Sporting Lizbona, zaś krakowianie wprawdzie na najsłabszego z możliwych, jednak wciąż zdecydowanie silniejszego na papierze Standard Liege.
Już pierwsze spotkania pokazały jednak, że na boisku nie grają statystyki, a sami zawodnicy. Legia dwukrotnie wychodziła na prowadzenie w spotkaniu ze Stortingiem, które zakończyło się jednak remisem 2:2. Tymczasem Wisła również postawiła się rywalowi i zremisowała na swoim obiekcie 1:1.
Nie mniej jednak w oczach bukmacherów oba polskie zespoły pożegnają się z europejskimi pucharami już dzisiaj. Taki zły obraz jest także pokłosiem słabej postawy obu zespołów w ostatniej kolejce Ekstraklasy. Wisła zremisowała u siebie z outsiderem ligi Zagłębiem Lubin, zaś Legia sensacyjnie przegrała w Zabrzu z miejscowym Górnikiem 2:0. Możliwe, iż oba zespoły były już myślami przy dzisiejszych spotkaniach.
W pierwszym spotkaniu na pewno pozytywnie zaskoczyła Legia i tylko z żalem można wspominać fakt, że Stołeczni nie potrafili dowieźć korzystnego wyniku do końca spotkania. W zimowej przerwie z Wojskowymi pożegnały się dwa filary defensywy – lewy obrońca Komorowski i defensywny pomocnik Borysiuk. Myślami w Rosji jest już też Rybus, który po dzisiejszym spotkaniu opuści szeregi Legii.
Straty mamy także po stronie Portugalczyków. Na murawie raczej nie zobaczymy podstawowych zawodników Sportingu Rinaudo i Onyewu, co może mieć negatywny wpływ na postawę Portugalczyków. Sporting w meczach na swoim obiekcie jest znany z ofensywnego stylu gry, jednocześnie prezentują dużo lepszą postawę niż w meczach wyjazdowych. Wojskowi muszą być przygotowani na wysoki pressing od pierwszej minuty,. Jeżeli strzelą bramkę i wytrzymają pocztowy napór przeciwnika, to wszystko może się zdarzyć.
Kurs na Sporting wynosi 1.45, remis jest wyceniany po 4.10, zaś za wygraną Legii Bwin płaci 7.25
Kurs na Standard wynosi 1.62, remis jest wyceniany po 3.70, zaś za wygraną Wisły Bwin płaci 5.50