W czwartek zostaną rozegrane kolejne spotkania w ramach rozgrywek europejskich pucharów. Polacy wciąż mają dwóch swoich reprezentantów w tych zawodach. Mowa oczywiście o krakowskiej Wiśle i stołecznej Legii.
Zgodnie z terminarzem rozgrywek, Legia podejdzie do Bukaresztu na spotkanie z Rapidem, zaś Wisła podejmie na własnym obiekcie brytyjski Fulham.
Szczególnie interesujące wydaje się być to drugie spotkanie. Mistrz Polski marzył o awansie do elitarnej Ligi Mistrzów, jednak na ostatniej prostej uległ w rywalizacji z APOELem Nikozja. Krakowianom do awansu do LM zabrakło większej koncentracji przez ostatnie parę minut.
Tym samym Wisła wylądowała w fazie grupowej Ligi Europejskiej, w której nie prezentuje już tego poziomu co z eliminacji LM. Dość powiedzieć, że ma tylko przebłyski formy, ale europejscy rywale nie pozostawiają złudzeń, kto jest lepszym piłkarsko zespołem.
Wisła najpierw wysoko uległa u siebie duńskiemu Odense 1:3, które zdaniem obserwatorów jest najsłabszym grupowym rywalem Polaków. Fatalny występ zanotowała także w Holandii, gdzie PSV również wysoko ograło Mistrza Polski.
W tym momencie sytuacja Krakowian stała się tragiczna. Aby marzyć o awansie do fazy pucharowej rozgrywek LE, jak to przed dwoma laty i rokiem uczynił poznański Lech, Mistrz Polski musi zaczać wygrywać. Rywale jednak na pewno nie będą chcieli oddawać punktów za darmo i to Wisłę traktuję jako zespół, który łatwo rozdaje punkty. Niestety – słusznie. Wisła nie ma atutów, które mogą pozwolić na powalczenie z najlepszymi.
Trener Maaskant planuje zagrać w czwartek dwoma napastnikami, z przodu wystawiając i Genkowa i Bitona. Czy przyniesie to spodziewany efekt?
Kolejnym rywalem Krakowian w LE będzie zespół Fulham, który obok PSV był typowy jako główny kandydat do awansu do fazy pucharowej. Anglicy w 4 ostatnich spotkaniach ligowych skompletowali 5 punktów, remisując m.in. z liderem Premier League Manchesterem City. W europejskich pucharach podobnie jak PSV ma na koncie 4 punkty, po remisie z Holendrami i wyjazdowym zwycięstwie nad Odense. Czy w czwartek ograją Polaków i wyjdą na pozycję lidera grupy K?
Kurs na Wisłę wynosi 3.50, remis jest wyceniany po 3.25, zaś za wygraną Fulham Bwin płaci 2.10
Już teraz otwórz konto na Bwin i odbierz swój darmowy bonus!
Nasz typ: Fulham