Zasada takiej lokaty jest bardzo prosta. Wyjaśnijmy pokrótce. Bank czyli instytucja finansowa pełni tu niejako rolę bukmachera, a oszczędzający jest niejako graczem z gwarantowanym przychodem na określonym, minimalnym poziomie. Od postawy naszych sportowców zależy ostateczna wysokość zysku z produktu szczędnościowego.
Pierwszą tego typu lokatą była „Polska Mistrzem” Banku Pocztowego, na którą 3 tysiące osób wpłaciło 20 mln zł. Lokata łącząca gwarantowany zysk z możliwością jego dalszego powiększenia, w przypadku sukcesów piłkarzy na ME, w pierwszym miesiącu trwania gwarantowała oprocentowanie na poziomie 8 proc. w skali roku. W pozostałych sześciu miesiącach jego wysokość ustalono na poziomie od 4 proc. do 8 proc. – w zależności od wyników reprezentacji Polski na mistrzostwach. Tak więc dodatkowo za każdy wygrany mecz dodawano 1 proc., a za remis – 0,5 proc. Okres inwestycji to siedem miesięcy – od 6 czerwca br. do 5 stycznia 2009 r. (wycofanie środków przed terminem, czyli przed 6 stycznia 2009 r., powoduje utratę całości odsetek). Polscy piłkarze nie przysporzyli nam zysków i lokata uzyskała poziom 4,5 proc.
Podobnie w przypadku olimpijskiej „Lokaty Polskie Medale” Bank Pocztowy przyciągnął rzeszę klientów-miłośników sportu, dzięki którym zebrał łącznie ponad 45 mln zł. Oprocentowanie zaprojektowano w następujący sposób: 5 proc. – 0-5 medali, 6 proc. – 6-10 medali, 7 proc. – 11-15 medali, 8 proc. – 16-20 medali, 9 proc. – 21-25 medali i 10 proc. – powyżej 26 medali – wszystko bez względu na ich kolor.
Subskrypcja Lokaty Polskie Medale rozpoczęła się 7 lipca i ostatecznie została zakończona 14 sierpnia 2008 roku. „Do zarobienia jest aż 10 proc. w skali roku. Tyle nie daje żadna lokata bankowa” – kusiły reklamy. Koniec końców zdobyliśmy 10 medali, łatwo więc wyliczyć, iż oprocentowanie lokaty w skali roku stanęło na 6%.
Podobnie Bank AIG zaoferował Lokatę na Medal, której oprocentowanie, zależnie od wyników naszych sportowców, mogło sięgnąć 9,1 proc. Na starcie dała ona 5,5 proc., a za każdy medal AIG dorzucał 0,2 pkt proc.– aktualne oprocentowanie to więc 7,5 proc.
4 sierpnia, czyli kilka dni przed oficjalnym rozpoczęciem Igrzysk Olimpijskich w Pekinie, Dominet Bank wprowadził do swojej oferty depozytowej produkt – Lokatę Medalową. Jej oprocentowanie rosło o 0,2 punktu proc. z każdym medalem zdobytym przez Polaków na olimpiadzie. Poziom oprocentowania mógł osiągnąć 9,1%. Oprocentowanie początkowe to 5,5% w skali roku, minimalna kwota, którą należało wpłacić – 500 zł, a okres zapadalności, czyli termin lokaty – 4 miesiące. Bank naliczał odsetki od chwili wpłynięcia pieniędzy na rachunek, do ostatniego dnia lokaty włącznie. W tym przypadku oprocentowanie osiągnęło poziom 7,5 proc.
Nasi sportowcy nie przysparzają nam zysków z gry w bankach na sporcie, niemniej początki zawsze bywają trudne. Lokaty, których oprocentowanie zależy od wyników w sporcie, zrobiły furorę w bankach i zapowiadają one rozwijanie swoje bukmacherskiej oferty. A to, czy będziemy coraz chętniej w nią inwestować, uzależnione będzie od postawy naszych sportowców.