Tak słabej rundy jak ta w bieżącym sezonie Śląsk Wrocław nie miał od lat. Krajowy potentat miał znów walczyć o europejskie puchary, tymczasem na chwilę obecną znajduje się nieco nad strefą spadkową. W sobotę Wrocławianie podejmą Piasta Gliwice i powalczą o komplet oczek dla Śląska. Trudny o lepszy sposób na zamknięcie i tak bardzo słabej rundy w wykonaniu byłego Mistrza Polski.
Wiele się działo przez ostatnie miesiące na Dolnym Śląsku. Wrocławianie wywalczyli tytuł Mistrza Polski, dzielnie walczyli w europejskich pucharach w tym sezonie, ale zawirowania natury organizacyjnej zrujnowały bez reszty drużynę. Tym samym Śląsk ze szczytu spada prawie na samo dno i ma tylko już 6 oczek przewagi nad strefą spadkową. A przecież jego kadra aż tak radykalnie się nie zmieniła. Kontuzja Mili i brak Soboty wyraźnie jednak wpłynęły na podstawę Wrocławian w tym sezonie. Teraz, kiedy miasto odkupiło udziały od Solorza, można się spodziewać inwestycji w drużynę. Ale to może nastąpić dopiero w kolejnym sezonie, kiedy zostanie znaleziony nowy partner biznesowy. Miasta raczej samego nie stać na takoe ekstrawagancje.
Bilans jest prosty – 5 ostatnich spotkań to tylko 3 oczka dla Śląska, i to po remisach głównie ze słabeuszami ligowymi. Tym samym gra Wrocławian nie napawa optymizmem. Coś się zacięło w maszynce, która dzielnie walczyła w Sewilli w europejskich pucharach.
W 21 kolejce szansa na przełamanie. W sobotę we Wrocławiu zamelduje się zespół Piasta Gliwice, który u siebie przyzwyciężył już kryzys, ale na wyjazdach jeszcze wiele nie zdziałał w tym sezone. Ostatnio wygrał w Lubinie i gdy wydawało się, że gra na obcych obiektach znów zacznie wyglądać przyzwoicie w wykonaniu Piasta – ten od razu poległ aż 6-0 w Bydgoszczy. Tym samym spodziewam się, że nawet tak słabo dysponowany Śląsk będzie faworytem 21 kolejki. Typuję wygraną gospodarzy.
Kurs na Śląsk wynosi 2.00, remis jest wyceniany po 3.40, zaś za wygraną Piasta Bet365 płaci 3.60