Tego nikt się chyba nie spodziewał – korty twarde nigdy nie należały do ulubionych przez Agnieszkę Radwańską, ten sezon może jednak być dla Polki przełomowy. Po ograniu Azarenki na wielkoszlemowy Australian Open, kolejne sukcesy Isi przyszły na WTA Indian Wells. Jutro Polka stawi się na amerykańskim korcie, by wziąć udział w finale. Jej rywalką będzie Flavia Penetta.
Isia miała dość sprzyjającą drabinkę na zawodach, ale już z niżej notowanymi rywalami potrafiła odpadać na podobnych zawodach na kortach twardych. W ćwierćfinale Radwańska pokonała Jankovic pokazując, że na tej nawierzchni wciąż gra nierówno. Stąd też z dużym niepokojem podchodziłem do jej półfinałowego starcia z Halep. Dla Rumunki korty twarde to ulubiona nawierzchni, co potwierdzała w Australii. Tymczasem we wczorajszym meczu Halep nie potrafiła przeciwstawić się świetnie dysponowanej Radwańskiej. Isia grała pewnie, szybko wykorzystując piłki setowe. Przed nią już ostatnie spotkanie w USA i trudno mi sobie wyobrazić, aby docierając po raz pierwszy w karierze do finału Indian Wells nie postawiła kropki nad „i”. W niedzielę musi triumfować!
Jej ostatnią rywalką w USA będzie Penetta. Włoszka zaskakująco poradziła sobie w półfinale z Top 2 WTA Na Li, a więc na pewno nie będzie łatwą rywalką dla Polki. Tym bardziej, że nasza zawodniczka grając z Na Li zawsze miewała duże problemy. Skoro Penetta ograła Chinkę, to z powodzeniem może również odprawić Radwańską z zawodów. Włoszka na Indian Wells nie wygrywała przekonująco swoich meczy, stąd ogranie przez nią Na Li to na pewno zaskoczenie. Tym bardziej, że w wyniku 2-0!
Jak skończy się WTA Indian Wells dla Radwańskiej? Odpowiedź już jutro o 20 czasu polskiego!
Kurs na Radwańską wynosi 1.50, zaś za wygraną Pennetty Bet365 płaci 2.40.
Już teraz otwórz darmowe konto na Bet365 i odbierz swój bonus