William Hill to firma, na której czele stoi Ralph Topping, przedstawi zapewne swój nowy plan w ten piątek w związku z opublikowaniem swoich rocznych wyników finansowych – wynika z relacji anonimowego źródła bliskiego kierownictwu firmy. Rzecznik bukmachera nie chce komentować sprawy.
Emisja nowych akcji będzie w pełni poręczona przez Citigroup, doradcę i brokera Williama Hilla i jest to część większego planu wywiązania się ze zobowiązań związanych z zaciągniętymi przez firmę pożyczkami. Operator zadłużony jest w bankach Barclays, HSBC i RBS. Według najbardziej prawdopodobnej wersji wydarzeń banki zgodziły się już na spłatę zadłużenia za pomocą emisji nowych akcji. Nie wiadomo jednak dokładnie jak wyglądają ustalenia między stronami.
Zbieranie pieniędzy na spłatę pożyczek będzie się również wiązało dla akcjonariuszy z nie wypłacaną dywidendą. To pozwoli firmie zaoszczędzić kolejne 70 mln funtów. Wydaje się również, że inwestorzy zaakceptują plany operatora. Jeden z większych udziałowców stwierdził: "William Hill to dobry biznes. Emisja z prawem poboru powinna być na tym etapie dobrze przyjęta. Będziemy popierać to rozwiązanie".
Kilka dużych brytyjskich firm zdecydowało się w ostatnich tygodniach na podobne jak William Hill działanie. Zrobiły tak np. British Land oraz Hammerson (największe firmy deweloperskich i inwestycyjnych w Wielkiej Brytanii). W zeszłym tygodniu decyzję o zdobyciu funduszy tak jak Hill ogłosiła również firma inwestycyjna Liberty International.
Zarówno dla Williama Hilla, jak i jego rywala – Ladbrokes – dużym zmartwieniem jest wskaźnik bezrobocia. Analityk Citi Richard Taylor napisał w zeszłym tygodniu, że według przewidywań bezrobocie w Wielkiej Brytanii w roku 2010 ma osiągnąć poziom 10,1 proc. Byłby to wynik podobny do tego z początku lat 90., kiedy to punkty przyjmowania zakładów Williama Hilla zanotowały spadek obrotów o 7 proc. "Nie uważamy, że nierozsądnym jest przypuszczać, że podobny negatywny skutek bezrobocia będzie odczuwalny w latach 2009-2010 " – stwierdził Taylor.
Istnieje również niepewność brytyjskich bukmacherów co do oferowania automatów do gry w punktach przyjmowania zakładów. Rząd nie wyklucza bowiem, że ponownie rozpatrzy kwestię rozmieszczenia automatów.
Analitycy spodziewają się, że William Hill ogłosi za zeszły rok zyski w wysokości ok. 210 mln funtów. Firma ogłosiła w połowie stycznia, że wygrana brutto operatora (suma wniesionych zakładów pomniejszona o wypłacone wygrane) zwiększyła się w ciągu 11 tygodni (od 20 października) o 8 proc.