Obok WTA Paryż równolegle odbywają się mecze w Tajlandii. W Pattaya City odbywa się inny turniej singli kobiet. W Tajlandii dotarliśmy już do etapu półfinałów. W niedzielę czeka nas zatem mnóstwo emocji sportowych. Tajski turniej nie jest szczególnie mocno obsadzony, także w półfinale nie zobaczymy rakiet Top 20 rankingu WTA. Ale i tak będzie na co popatrzeć.
Najpierw Goerges podejmie Pliskovą, zaś później Hlavackova zagra z Makarovą. Wydaje się, że łatwiej znaleźć faworyta w drugiej parze. Makarova wydaje się być z decydowanie mocniejsza od swojej najbliższej rywalki i to ona powinna zająć jedno miejsce w finale WTA Pattaya City. Rosjanka jest dużo wyżej notowana od swojej niedzielnej przeciwniczki – na 28 miejscu przy 126 pozycji Czeszki. W drodze do ½ finału oddawała jednak 2 sety niżej notowanym rywalkom, z którymi tak naprawdę nie powinna była mieć problemów. Halavackova z kolei pokonała Lisicki i Peng, a więc dwie znane rywalki. Te jednak zupełnie sobie nie radzą na kortach twardych, tym samym ich wyeliminowanie nie jest wielką sensacją. Chyba że weźmiemy pod uwagę fakt, że ograła je zawodniczka z drugiej setki rankingu WTA. W niedzielnym finale szykuję jednak miejsce dla Makarovej.
Jej rywalkę wyłoni drugi półfinał. Tutaj wszystko może się zdarzyć. Goerges wyraźnie dołowała z formą, a tu niespodziewanie ograła Vesninę i znalazła drogę do ½ finału. W moich oczach uchodząca za faworytkę Svitolina z kolei pokonała w Tajlandii już Mattek-Sands i Cirsteę, ma się też zatem czym poszczycić. Kto dołączy do finału WTA Pattaya City?
Kurs na Goerges wynosi 1.50, zaś za wygraną Svitoliny Bet365 płaci 2.50.
Już teraz otwórz darmowe konto na Bet365 i odbierz swój bonus