W środowej odsłonie WTA Paryż wreszcie zobaczymy topowe rakiety rankingu WTA. Już jutro w stolicy Francji zaprezentuje się Sharapova, która będzie chciała odegrać się za słaby występ w Melbourne. Tam Rosjanka miała walczyć o triumf, a jej oczekiwania wzrosły po odpadnięciu z zawodów Williams. W Melbourne jednak nie wyszło, jak będzie w Paryżu? Trzymam kciuki za lepszy występ, swoją przygodę zaczyna już jutro.
W środę rywalką Sharapovej będzie Hantuchova. Rosjanka jest wyżej notowana od swojej jutrzejszej rywalki – na 5 miejscu przy 31 pozycji Hantuchovej. Dodatkowo posiada z nią pozytywny bilans bezpośrednich spotkań – 10 takich starć to 8 wygranych Sharapovej. Fakty mówią same za siebie – Hantuchova ostatnio ograła Rosjankę w 2005 roku!
Tym samym nie dziwi fakt, że faworytką tej pary jest Rosjanka. Sharapova niespodziewanie szybko pożegnała się z Melbourne, gdzie awansowała tylko do 1/16 finału. Uległa 1-2 późniejszej finalistce turnieju Cibulkovej, a to ją trochę tłumaczy. Cibulkova była zresztą rewelacją turnieju, świetnie przygotowaną kondycyjnie do trudów australijskiego słońca. W Paryżu nie ma takich upałów, a to pomoże zawodniczkom lepszym technicznie niż kondycyjnie.
Z kolei Hantuchova na AO znalazła drogę do 1/32 finału, gdzie uległa liderce rankingu WTA Serenie Williams. Wcześniej notowała jednak falstarty, odpadając w I rundach WTA Sydney i Brisbane! W Paryżu w I rundzie wygrała dzięki problemom zdrowotnym Erakovic.
Tym samym typuję, że Rosjanka wygra jutrzejsze spotkanie. Typ na zwycięstwo Sharapovej.
Kurs na Sharapovą wynosi 1.30, zaś za wygraną Hantuchovej Bet365 płaci 3.20.
Już teraz otwórz darmowe konto na Bet365 i odbierz swój bonus
Hazard może uzależniać. Graj odpowiedzialnie.