Australian Open to już przeszłość. Trzeba przyznać, że Polacy w Melbourne nie zachwycili. Kubot nie pokazał swojego ofensywnego stylu gry niczym z US Open 2011, Ula Radwańska wprawdzie pobiła swój rekord życiowy, jednak był nim zaledwie awans do 2 rundy zawodów. Agnieszka zaś znów nie potrafiła sforsować granicy ćwierćfinału zawodów. Pozostaje czekać na French Open i lepsze wyniki w czerwcu na Wielkim Szlemie.
Po AO zawodnicy rozjechali się na wszystkie strony świata, by wziąć udział w mniejszych turniejach. Siostry Radwańskie w lutym udały się do Kataru, by w Doha powalczyć o kolejnej punkty do rankingu WTA. Miejscowe upały nie powinny im przeszkadzać – w Melbourne na pewno nie było przecież chłodniej o tej porze roku.
Trudne zadanie w 1. rundzie czeka Urszulę. Młodsza z sióstr, sklasyfikowana na 84 miejscu w rankingu WTA, zmierzy się bowiem z 28 rakietą rankingu. Mowa o Safarovej – Czeszce, która początku roku 2012 nie może zaliczyć do udanych. Wprawdzie obie zawodniczki spotkały się już w oficjalnym spotkaniu w 2009 roku w Austrii, które Safarova gładko wygrała 2:0, jednak dzisiejsza dyspozycja Czeszki jest daleka od optymalnej.
Safarova ma wręcz katastrofalny początek sezonu i jeżeli podtrzyma ten trend to bardzo szybko pożegna się z pierwszą 50 rankingu WTA. Czeszka już w 1 rundzie pożegnała się z turniejem w Brisbane po porażce z Benesovą. Lepiej poszło jej na WTA Sydney, gdzie awansowała do 3 rundy, jednak wykorzystała przy tym fatalną dyspozycję Ivanovic i poddanie meczu przez Kuznetsovą. W kolejnym spotkaniu łatwo uległa już Na Li – późniejszej finalistce zawodów.
Największe rozczarowanie notowała jednak później. Najpierw już w 1 rundzie została wyeliminowana z Wielkiego Szlema – w Melbourne na Australian Open została ograna przez mało znaną McHale i to 2:0. Później zameldowała się w Paryżu, gdzie równie szybko została odprawiona przez Kerber 2:0.
Łatwo zauważyć, że Czeszka nie znajduje się w szczytowej formie. Urszula wciąż nie dorównuje jej poziomem i techniką, jednak może wykorzystać słabszą dyspozycję rywalki i wygrać w Doha.
Łatwiejsze zadanie w środę czeka Agnieszkę. 6 rakieta rankingu WTA trafiła na dużo niżej sklasyfikowaną zawodniczkę z Wielkiej Brytanii. Keothavong zajmuje bowiem dopiero 89 miejsce i do zawodów musiała przebijać się z kwalifikacji. Tam ograła Paszek, jednak jest to typowa deblistka, która niewiele osiągnęła w rozgrywkach singli. Stąd to zwycięstwo nic nie powinno znaczyć.
Czy obie siostry Radwańskie zameldują się w 2 rundzie turnieju w Doha?
Kurs na Agnieszkę wynosi 1.10, zaś za wygraną Keothavong Bwin płaci 6.20
Kurs na Urszulę wynosi 3.30, zaś za wygraną Safarovej Bwin płaci 1.30
Już teraz otwórz konto na Bwin i odbierz swój darmowy bonus!
Nasz typ: Agnieszka wygra z Keothavong, Ula przegra z Safarovą