W ostatnim pojedynku poniedziałkowych zmagań podczas wielkoszlemowego Wimbledonu, Novak Djokovic zmierzy się z Kevinem Andersonem.
Serba chyba nie trzeba nikomu przedstawiać. 53 wygrane turnieje rankingu ATP mówią same za siebie. Djokovic to przecież ośmiokrotny triumfator turniejów wielkoszlemowych – Wimbledon (2011, 2014), US Open (2011), Australian Open (2008, 2011, 2012, 2013, 2015). Djokovic to tenisista praworęczny, posługujący się oburęcznym backhandem. Jego aktualnymi trenerami są: Boris Becker oraz Marian Vajda. Pierwszy tenisista świata bez problemu przeszedł do 1/8 finału Wimbledonu, po drodze nie tracąc ani jednego seta i pokonując Kohlschreibera, Nieminena i Tomicia. Co ciekawe, Djokovic pod koniec czerwca przegrał towarzyskie spotkanie z Alexandrem Zverevem w dwóch setach podczas Boodles Challenge, a przecież pokonać Serba nawet w towarzyskim spotkaniu to osiągnięcie. Djokovic skupia się na singlu, co sprawia, że jego deblowe osiągnięcia nie są okazałe. Jest to zaledwie jeden wygrany turniej Queen’s Club w parze z Jonathanem Erlichem w 2010 roku, a także finał w Adelaide z 2007 roku, kiedy partnerował Serbowi Radek Stepanek.
Rywalem Djokovicia będzie wcześniej wspomniany Kevin Anderson.
ZAPRASZAMY DO OGLĄDANIA SPOTKANIA POD TYM LINKIEM!
Południowoafrykański tenisista, to triumfator dwóch turniejów rankingu ATP. Pierwszy z nich miał miejsce w Johannesburgu w 2011 roku, wówczas Anderson pokonał w finale Somdeva Devvarmana. Rok później południowoafrykańczyk wygrał w Delray Beach. Od tamtej pory, Anderson był finalistą siedmiu turniejów, jednak żadnego nie zdołał wygrać, ulegając po drodze m.i.n Robredo, Isnerowi czy ostatnio w Londynie – Andy’emu Murrayowi. Jeśli chodzi o osiągnięcia wielkoszlemowe, Anderson dochodził do czwartych rund Australian Open (2013, 2014, 2015), Rolanda Garrosa (2013, 2014), Wimbledonu (2014) oraz do trzecich rund US Open (2010, 2011, 2014). 203 centymetrowemu kolosowi nigdy nie udało się osiągnąć w wielkim szlemie niczego więcej niż czwarta runda. W deblu, Kevin Anderson wygrał turniej w Acapulco w 2014 roku w parze z Matthew Ebdenem oraz trzykrotnie był finalistą. W 2012 roku z Frankiem Moserem w San Jose, uległ parze Malisse/Knowles, w tym samym roku w parze z Samem Querreyem przegrał finał w Washingtonie, z kolei rok temu z Jeremym Chardym przegrał finał w Valencii z parą Rojer/Tecau 4:6, 2:6.
Wydaje się, że w tym pojedynku zawodnik z RPA jest bez szans z Serbem. Obaj panowie mierzyli się pięciokrotnie i cztery razy górą był Djokovic. Tylko raz udało się wygrać Andersonowi, a był to pierwszy pojedynek obu panów w Miami. Wówczas południowoafrykańczyk zwyciężył w dwóch setach.
William Hill na Djokovicia oferuje kurs 1.03, na to iż w spotkaniu zwycięży Anderson – 15.00.