W Londynie wciąż trwają rozgrywki elitarnego WImbledonu. Na Wyspy Brytyjskie zjechała się ścisła czołówka światowego tenisa, by uczestniczyć w najważniejszym turnieju 2011 roku rozgrywanym na trawie. Swoją obecność zapowiedzieli Nadal, Federer, Djokovic, Wozniacki i wielu innych. W Londynie pojawiły się także siostry Williams, które wracają do wielkiego tenisa po dłuższej przerwie spowodowanej problemami zdrowotnymi. Tym samym Wimbledon elektryzował już na długo przed rozpoczęciem turnieju.
W niedzielę zawodniczki będą miały dzień przerwy na odnowę biologiczną i regenerację sił, jednak już w poniedziałek wracają na korty. Do 4. rundy turnieju awansowała większość znanych nazwisk kobiecego tenisa zimnego. Jak dotąd największą niespodziankę sprawiła Niemka Sabine Lisiczki, która wyeliminowała z turnieju niedawną zwyciężczynię Roland Garrosa – Chinkę Na Li.
W 4. rundzie Wimbledonu zobaczymy Venus Williams. Amerykanka, skłasyfikowana w rankingu WTA na 30 miejscu, bez większych problemów dotarła do tego etapu turnieju. Na londyńskiej trawie wyeliminowała już Amanmuradovą i Martinez Sanchez (łatwe zwycięstwa 2:0) i Date Krumm (zwycięstwo 2:1) . Na szczególną uwagę zasługuje wygrana w ostatniej rundzie z Martinez Sanchez, która sprawiła już dwukrotnie niespodziankę na Wimbledonie, eliminując wyżej notowane rywalki. Czy to oznacza, że Williams nabrała właściwego rytmu gry i z łatwością awansuje do 5 rundy?
W poniedziałek Williams zagra z Tsvetaną Pironkovą, sklasyfikowaną w rankingu WTA na 33. miejscu. Białorusinka dotarła do 4. rundy Wimbledonu bez straty seta, choć trzeba zauważyć, iż z jednym wyjątkiem nie miała wymagających rywalek. Nadia wyeliminowała już Giorgi i Martwic, a na szczególną uwagę zasługuje jej wygrana z Zvonarevą, należącą do ścisłej czołówki kobiecego tenisa. Czy w poniedziałek Pironkova znów znajdzie sposób na wyżej notowaną rywalkę?
W ocenie bukmacherów, to Williams uchodzi za faworytkę poniedziałkowego meczu. Bułgarska ma jednak lepszy bilans bezpośrednich spotkań , 2-1 na swoja korzyść. Ostatni raz obie zawodniczki grały ze sobą w 2010 na Wibledonie, gdzie wygrała Pironkova 2:0. Czy powtórzy ten wynik w 2011 roku ?
Kurs na wygraną Williams wynosi 1,30, zaś za zwycięstwo Pironkovej Bwin płaci 3.20
Już teraz otwórz konto na Bwin, odbierz swój bonus i wskaż własnego faworyta poniedziałkowego meczu!
Zwróć też uwagę na nasze typy odnoszące się do turnieju rozgrywanego w Londynie !
Nasz typ: Williams