Po zakończonym pod koniec czerwca turnieju Wimledon, kibicom tenisa ziemnego długo przyjdzie czekać na moment, gdy w jednym miejscu zjawi się czołówka światowego tenisa. Najlepszych może zbawić tylko sława i pieniądze, a te czekają na nich we wrześniu na twardej nawierzchni w US Open.
Zanim jednak stanie się to faktem, tenisiści biorą udział w mniejszych turniejach, by zapomnieć o kortach trawiastych i poprawić swoją dyspozycję na nawierzchni twardej.
Tak samo zrobiła Agnieszka Radwańska, która po londyńskim Wimbledonie zdecydowała się na udział w mniejszych turniejach. Choć na początku nie osiągała sukcesów, to jednak jej tegoroczna przygoda z Ameryką Północną może okazać się przełomowa.
Polka dotarła bowiem do ćwierćfinału turnieju w Stanford, ale w San Diego sięgnęła już po sam tytuł. W finale ograła aktualnie trzecią rakietę świata – Rosjankę Zwonarevą 2:0.
Po sukcesie nie było jednak czasu na świętowanie – Radwańska udała się do Kanady, by wziąć udział w turnieju WTA w Toronto.
W pierwszych dwóch rundach Polka nie miała problemów i pewnie awansowała dalej. Los sprawił, iż w 3. rundzie zagra znów ze Zwonarevą. Czy i tym razem Radwańska okaże się lepsza?
Porażka Rosjanki z Radwańską była jedną z większych niespodzianek turnieju w San Diego. Zwonareva ograła bowiem po drodze Ivanovic i Lisicki – wydawała się pewnie zmierzać po tytuł. Dzisiaj bukmacherzy są już dużo ostrożniejsi i nie faworyzują zbytnio żadnej z zawodniczek.
Kto awansuje do 4. rundy turnieju w Toronto?
Kurs na Radwańską wynosi 1,95, zaś za wygraną Zwonarevy Betclick płaci 1,75
Już teraz otwórz konto na Betclick i odbierz swój darmowy bonus!
Czytelnikom polecamy także możliwość obstawienia pierwszego Zakładu Bez Ryzyka – w przypadku porażki bukmacher zwraca kwotę zakładu!