W 21 kolejce najciekawszym spotkaniem może być starcie w Bydgoszczy. W piątek miejscowy Zawisza podejmie poznańskiego Lecha, który powalczy o przerwanie serii meczów bez porażki w wykonaniu gospodarzy.
Po 20 kolejkach wyżej w tabeli stoi Lech, który z dorobkiem 33 oczek zajmuje 4 miejsce, usilnie pukając do Top 3 Ekstraklasy. Na granicy grupy mistrzowskiej balansuje natomiast zespoł gospodarzy, który dzięki 28 punktom zajmuje 7 lokatę. Tym samym w piątek faworytem wydają się być goście, jednak ostatnia kolejka nakazuje nam patrzeć z rezerwą na notowania poszczególnych drużyn w lidze. Przed tygodniem przegrywały bowiem liderzy tabeli – Legia w Gdańsku czy Wisła w Poznaniu!
Nieco zbladł dla mnie blask Zawiszy. Bydgoszczanie byli rewelacją rozgrywek, ale nieco zwolnili tempa. W ostatnich 6 starciach tylko raz zapisali komplet oczek na swoim koncie, co kosztowało ich utratą kontaktu z czołówką tabeli Ekstraklasy. W ostatniej kolejce Zawisza bezbramkowo i po zupełnie bezbarwnym meczu zremisował na wyjeździe w Bielsko-Białej. Zwykle wyglądał lepiej grając przed własną publicznością, pytanie czy będzie w stanie zmobilizować się w ostatnim spotkaniu przed przerwą zimową. Zagra przecież z wymagającym rywalem, a murawa nie sprzyja kombinacyjnej grze.
A będzie nim poznański Lech. Popularny Kolejorz ograł w poprzedniej kolejce u siebie krakowską Wisłę i zbliżył się do podium na 1 oczko. Wróżbita Maciej przedpowiedział w trakcie meczu w Zagłębiem Lubin, że Lech zejdzie na przerwę zimową będąc na podium Ekstraklasy, a do tego miejsca Poznaniacy potrzebują oczek i wpadki Wisły w najbliższej kolejce. Czy tak się faktycznie stanie?
Lech gra wciąż niestabilną piłkę. Po świetnym meczu w Krakowie z Cracovią 1-6, tylko zremisował u siebie z outsiderem Ekstraklasy Zagłębiem, by później przegrać w Kielcach z Koroną 1-0. Potem przyszedł dobry mecz i wygrana z Wisłą przed swoją publiką. Wyraźnie więc widać, że Lech mimo wysokiego pressingu od pierwszych minut nie potrafi już tak skutecznie punktować rywali na wyjeździe. W piątek oczekuję jednak, że ta taktyka przyniesie oczekiwane efekty. Zawisza gra przecież otwartą piłkę, a to kontrami powinni wykorzystać goście. Słaby stan murawy skutecznie utrudniający grę skłaniałby do typowania mniej niż 2,5 bramki w Bydgoszczy. Stawiam jednak na wygraną gości i ich przełamanie na wyjeździe.
Kurs na Zawiszę wynosi 2.70, remis jest wyceniany po 3.20, zaś za wygraną Lecha Bet365 płaci 2.50.
Już teraz otwórz darmowe konto na Bet365 i odbierz swój bonus