Liga Europy trochę jest uważana za puchar „drugiej kategorii”. Nie zmienia to jednak faktu, że oprócz dużych pieniędzy, wygrana gwarantuje bilet na kolejną edycję Champions Legaue. Jest więc o co walczyć i emocji w tych rozgrywkach również nie brakuje. Kto w tym roku ma szanse zgarnąć to trofeum?
Kto ma największe szanse na wygraną w Lidze Europy?
Jak zawsze w tych rozgrywkach, największe szanse na wygranie całej Ligi Europy upatrywać trzeba w przedstawicielach z najlepszych 5 lig w Europie. Mowa tutaj o Anglii, Hiszpanii, Niemczech, Francji czy Włoszech. Nie inaczej jest i w sezonie 2019/2020, Jasno dają o tym znać bukmacherzy. Wśród ich typów królują kluby angielskie. Najmniejszy kurs (czyli największy faworyt ligi) jest na Arsenal – na poziomie 6 PLN, tuż za nim z kursem 9 PLN jest Manchester United, a podium zamyka wielokrotny triumfator tych rozgrywek – hiszpańska FC Sevilla z kursem 11 PLN.
Wygrana którejś z tych trzech wielkich europejskich firm nie powinna nikogo zdziwić. Czy jednak tylko oni liczą się w walce o triumf w Lidze Europy? Kto z drugiego szeregu ma szanse zabłysnąć i sprawić małą niespodziankę? Na pewno trzeba wskazać tutaj na włoskie ekipy z wiecznego miasta. AS Roma czy Lazio Rzym spokojnie mogą pokusić się o udział w finale z pozytywnym skutkiem. Warto jeszcze wspomnieć o wielkim brakującym w Lidze Mistrzów z Portugalii, czyli FC Porto. Ono również może chętnie pokusić się o puchar „drugiej kategorii”.
A co z niespodziankami? Przecież tak często zdarzają się w futbolu. Zdecydowanie trudniej je przewidzieć, ale gdyby dokładnie przyjrzeć się wszystkim uczestnikom, to czarnych koni pucharu upatrywałbym w ekipach PSV Eindhoven lub Eintrachtu Frankfurt. Nie można również zapominać, że triumfować może również któryś ze spadkowiczów fazy grupowej Champions League. Taki Inter Mediolan czy nawet Lokomotiv Moskwa na pewno sporo by namieszał.